logo
FA 7-8/2023 informacje i komentarze

Daria Bruszewska-Przytuła / UWM

Powrót Kopernika na Warmię

Światowy Kongres Kopernikański w Olsztynie

Powrót Kopernika na Warmię 1

Światowy Kongres Kopernikański to nie tylko okazja, by uczcić pamięć o wielkim astronomie, ale także szansa na interdyscyplinarny namysł nad jego spuścizną. Olsztyńska część ŚKK, która odbyła się na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w dniach 21-24 czerwca, przypomniała także o tym, jak cenna jest integracja środowiska kopernikologów i „kopernikofilów”.

Krocząca formuła Światowego Kongresu Kopernikańskiego pozwala na podążanie śladami Mikołaja Kopernika: od Torunia, miasta jego dzieciństwa, przez Kraków, który go wykształcił, aż do Olsztyna, w którym swoją pracą przysłużył się nie tylko lokalnej społeczności, ale także – jak się okazało – całemu światu. A ponieważ na Warmii, na której astronom mieszkał przez około 40 lat, wspomnianych śladów jest najwięcej, olsztyńskie obrady w dniach 21-24 czerwca skupiały się przede wszystkim na wątkach z biografii Kopernika oraz zagadnieniach muzealno-konserwatorskich dotyczących ochrony zabytków z nim związanych.

Kongres spoiwem społeczności

– Nie byłoby Światowego Kongresu Kopernikańskiego, gdyby nie podjęcie wspólnej inicjatywy przez rektorów Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz dyrektora Instytutu Historii Nauki PAN – mówił podczas inauguracji olsztyńskiej części ŚKK prof. Jerzy Przyborowski. Rektor UWM dziękując współorganizatorom wydarzenia, przypomniał o symbolicznej spuściźnie Kopernika, której spadkobiercami powinni czuć się wszyscy naukowcy. Apelował więc: – Sprawmy, aby wartości i idee, które niósł Mikołaj Kopernik, były przywoływane nie tylko w trakcie obchodów rocznic, ale aby były żywe w edukacji dzieci i młodzieży oraz aby przekładały się na współistnienie społeczności akademickich i całych społeczeństw.

O konieczności znalezienia sposobu na niesienie myśli kopernikańskiej w przyszłość mówił także prof. Jacek Popiel, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Prof. Andrzej Sokala, rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zauważył, że Kopernik nadal stanowi wyzwanie dla naukowców.

I faktycznie: podczas obrad powracała kwestia niedopisanych wątków, niepotwierdzonych hipotez. Ale powracało też przekonanie, że namysłowi nad życiem i działalnością Kopernika towarzyszyć może duża satysfakcja.

Życiorys pod lupą

Prelegenci Kongresu to znani i cenieni kopernikolodzy oraz znawcy historii miast i regionów, z którymi związane było życie Mikołaja Kopernika. Świetnym przykładem takiego spotkania osób o wyjątkowej wiedzy na temat Kopernika była sesja plenarna rozpoczynająca obrady w Centrum Konferencyjnym UWM w Olsztynie.

Prof. dr hab. Krzysztof Mikulski (UMK, PTH) zaprezentował genealogiczne zawiłości rodziny Kopernika. Mówił m.in. o tym, że przodków astronoma należy szukać na Śląsku, a nie, jak wcześniej uważano, w Krakowie czy we wsi Koperniki koło Nysy, od nazwy której wywodzono nazwisko rodu. Badania, które przeprowadził prof. Mikulski, pozwalają mu sądzić, że nazwisko astronoma mogło być związane z wykonywanym przez rodzinę zajęciem: wydobywaniem i handlem miedzią.

Jednym z ciekawych referatów, wzbudzającym szczególne zainteresowanie u najmłodszych uczestników Kongresu, było wystąpienie prof. Stanisława Sroki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z ustaleń badacza wynika, że Kopernik, który w 1496 roku rozpoczął w Bolonii studia prawnicze, mógł być nimi nieco rozczarowany. Uzasadnienie dla takiej hipotezy prof. Sroka znalazł w nietypowych źródłach: listach nieobecności… profesorów. Ich sporządzaniem zajmował się wówczas „punctator”. Jak się okazuje, obowiązkowość nie była mocną stroną wszystkich akademików. Wielu z nich przedkładało inne możliwości zarobku nad prowadzenie wykładów.

Wspomnianą sekcję plenarną zamknęło wystąpienie prof. Mariana Chachaja (UMCS), pt. Kontrowersje wokół stopni naukowych Mikołaja Kopernika. Profesor przyznał, że w przypadku informacji o wykształceniu astronoma mamy do czynienia z pewnym „chaosem”, którego przejawem jest dość często powtarzane twierdzenie, że Kopernik był doktorem medycyny. Powielany błąd mógł się wziąć z nieznajomości języka włoskiego. Prof. Chachaj przypomniał więc uczestnikom obrad, że jedynym stopniem naukowym, jaki zdobył astronom, jest doktorat z prawa kanonicznego.

Kopernika pisma i zapiski

Podczas Kongresu sporo uwagi poświęcono materialnym śladom działalności Kopernika. Dr Jerzy Sikorski, kopernikolog z Olsztyna, w swoim wystąpieniu skupił się na ustaleniach dotyczących prac Kopernika nad De revolutionibus…. Rękopis już około 1530/1531 roku został uznany przez Kopernika za kompletny. Astronom, obawiając się niezrozumienia, zamknął go jednak w skrzyni. Duże znaczenie dla decyzji o tym, by dzieło przedstawić światu, miał list, który kilka lat później, 1 listopada 1536 r., otrzymał od kardynała Mikołaja Schonberga, który zachęcał go do upublicznienia swoich ustaleń.

– Był dla niego tak ważny, że po latach umieścił go we wstępie do swojego dzieła – zaznaczył dr Sikorski.

O tym, jakie skutki miała decyzja astronoma o publikacji O obrotach… wiemy wszyscy – dzieło to na zawsze zmieniło wiedzę ludzi o naturze wszechświata, ale wpłynęło też na światopogląd współczesnych Kopernikowi.

Powrót Kopernika na Warmię 2

Ks. dr Tomasz Garwoliński z UWM przedstawił uczestnikom Kongresu ustalenia wynikające z badań prowadzonych nad zapiskami w drukach Biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum” w Olsztynie. To w jej archiwach znajduje się m.in. dziewięć ocalałych książek należących do Kopernika. Zapiski, które Kopernik zanotował w książkach, świadczą o tym, że był pilnym czytelnikiem.

– Są to jego uwagi lub refleksje odnoszące się do przeczytanych treści. To często tylko słowa „to ważne” albo nawet rysunek palca wskazującego jego zdaniem istotne miejsce w tekście – tłumaczył ks. dr Garwoliński.

Badacz z UWM mówił także o najnowszym odkryciu dotyczącym księgozbioru Kopernika. Istnieje szansa, że naukowcom udało się odnaleźć kolejną, pięćdziesiątą piątą już księgę, z której korzystał Kopernik. – Na pewno informacja ta będzie wymagała dalszych badań i potwierdzenia tego przez uznane autorytety – zaznaczył prelegent.

Dyskusje nad grobem Kopernika i inne zagadki

W panelu „Odkrycie grobu Kopernika – fakt medialny czy fakt naukowy?” także sporo mówiono o kwestiach wymagających uzupełnienia. Do dyskusji zaproszono naukowców reprezentujących różne dziedziny nauki, dzięki czemu wskazano wiele interesujących wątków. Wątpliwości dotyczące identyfikacji szczątków, którymi podzielili się profesorowie Michał Kokowski (IHN PAN) i Tomasz Kozłowski, dowodzą, że w kwestii miejsca pochówku Kopernika nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa. Uczestnicy dyskusji zwrócili jednak uwagę na to, że dla znaków zapytania, które stawiają naukowcy, nie ma, niestety, miejsca w przekazach medialnych.

Prof. Kokowski był także moderatorem podsumowującego Kongres panelu, podczas którego prof. Mirosław Bochenek (UMK) rozprawił się z kilkoma mitami i błędnie powtarzanymi informacjami dotyczącymi dokonań Kopernika w zakresie ekonomii. Jak się okazuje, nawet w fachowej literaturze pojawiają się nieprawidłowe daty powstania traktatów oraz nieścisłości dotyczące ich tytułów.

O dogmatach i błędnie powtarzanych teoriach opowiadał w swoim wystąpieniu także dr Piotr Łopuszański. Wśród tez, które nie zostały wystarczająco dobrze udowodnione, wskazał m.in. tę dotyczącą miejsca chrztu. W kościele św. Jana do roku urodzenia Mikołaja Kopernika trwał remont. Być może zatem nie było warunków, by to tam odbyła się uroczystość związana z tym sakramentem. Podobnie niewystarczająco dobrze uzasadnione jest przekonanie o tym, że Kopernik nie przyjął święceń kapłańskich i nie był księdzem.

Kopernik bez granic

Gościem specjalnym ŚKK w Olsztynie był prof. Karl Galle, historyk nauki prowadzący badania nad biografią Kopernika. W swoim wystąpieniu pt. An Astronomer and His Castles: The Scientist as Public Servant in Copernicus’s Era and Our Own zdecydował się przedstawić kilka przykładów tego, jak Mikołaj Kopernik łączył pracę naukowca z pracą urzędnika publicznego. Sporo uwagi poświęcił też zamkom, na których przebywał Kopernik.

– Te ufortyfikowane budowle są imponującymi obiektami, ale są też fizycznymi pamiątkami. Myślę, że warto o nich przypomnieć w czasie, gdy działa wojenne w Europie ponownie rozbrzmiewają nad naszym wschodnim horyzontem – mówił profesor.

W prezencie dla UWM profesor przywiózł nasionko pochodzące od jawora wyrosłego z nasiona, które odbyło kosmiczną podróż. Na orbitę poleciało ono z załogą misji Apollo 14. Po powrocie na Ziemię wykiełkowało i zostało posadzone. Jak zaznaczył profesor, jest to więc drugie pokolenie „księżycowych nasion”. To, które trafiło do kampusu UWM, podarował amerykańskiemu kopernikologowi Dave Williams, współpracujący z NASA naukowiec i astronauta.

Porządny mieszczanin na Warmii

– Naszemu kanonikowi przyszło żyć w czasach ogromnych przemian cywilizacyjnych. W drodze z Europy Zachodniej docierały one do maleńkiej Warmii, Fromborka i Lidzbarka – mówił na zakończenie Kongresu prof. Stanisław Achremczyk (UWM), wskazując m.in. ustalenia wynikające z odkryć geograficznych, które dokonały się za życia Kopernika, ale i wynalazek druku. – Porządek średniowiecznego świata burzyły humanizm i reformacja. Powstał nowy system pojęć niosący zmiany w ideologii, mentalności i obyczajowości – wyliczał. Historyk przedstawił Kopernika i jego czasy z różnych perspektyw. O astronomie mówił m.in., że był porządnym mieszczaninem, nauczonym systematycznej pracy, co znalazło swój wyraz w tym, jak zarządzał dobrami kapituły.

Śladami Kopernika na Warmii

Komitet organizacyjny olsztyńskiej części ŚKK, na czele którego stał prof. Andrzej Korytko (UWM), zadbał o to, żeby uczestnicy mieli szansę nie tylko wziąć udział w obradach naukowych i licznych wydarzeniach artystycznych oraz integracyjnych, ale też zobaczyć miejsca, w których żył i pracował Kopernik. Zwiedzano więc zamki w Olsztynie i Lidzbarku Warmińskim oraz Wzgórze Fromborskie.

Kiedy nadszedł czas podsumowań obrad, jego gospodarz, rektor UWM prof. Jerzy Przyborowski mówił: – Jestem niezwykle dumny, że mogliśmy zgromadzić wszystkich państwa, uczestników olsztyńskiej części kroczącego Kongresu Kopernikańskiego, tutaj, na naszym uniwersytecie. Ale jestem też niezwykle dumny z tego, że mogliście obradować na zamku w Lidzbarku Warmińskim i we Fromborku, o którym Kopernik mówił, że to skrawek ziemi na końcu świata, ale dla niego niezwykle ważny.

Daria Bruszewska-Przytuła / UWM

Wróć