Juliusz Gałkowski
Autor książki nie jest historykiem sztuki, ale nie dyskredytuje to jego pracy, której tematem stało się przedstawianie wizerunków jednego z najwybitniejszych matematyków nowożytnych, franciszkanina Łukasza Paciolego. Jest on uważany za twórcę systemu rachunkowości i najlepszego matematyka swoich czasów. Zaś Sławomir Sojak, reprezentant nauk ścisłych, przy okazji badań nad twórczością Paciolego zapoznał się z jego biografią i odkrył szereg ciekawych wątków leżących poza obszarem własnych badań. Ale fakt rozbieżności obszarów badawczych bynajmniej go nie zniechęcił, wręcz na odwrót – stał się impulsem do ich poznania i opisania w interesującej, kompilacyjnej książce.
Jak się okazuje, długie (75 lat) życie franciszkanina, matematyka w szesnastowiecznej Italii, było interesujące, a w trakcie podróży poznał on wielu wybitnych przedstawicieli świata sztuki. Przede wszystkim należy wspomnieć Piera della Franceskę oraz Leonarda da Vinci. Oni – między innymi – mieli uwiecznić go na swoich obrazach. Ta znajomość nie powinna nikogo dziwić, ale osobom mniej zaznajomionym z kulturą Odrodzenia autor przypomina, że światy artystów, uczonych oraz polityków nie były od siebie tak odległe jak obecnie. Najlepszym tego przykładem jest współpraca matematyka z Leonardem. Autor pisze: „Pacioli był dla Leonarda »korepetytorem« z matematyki i pomagał mu w dokonywaniu obliczeń z geometrii i proporcji, między innymi przy kompozycji fresku Ostatnia Wieczerza umieszczonego w refektarzu klasztoru dominikanów przy kościele Santa Maria delle Grazie, natomiast da Vinci zilustrował dzieło Paciolego De Divine Proportione”.
Nic zatem dziwnego, że sztuka Quattrocenta ma w swym skarbcu także portrety Łukasza Paciolego namalowane przez wybitnych renesansowych malarzy. Oprócz już wspomnianych, twórcą portretu był także Jacopo de’Barbari, którego malowidło, najczęściej tytułowane Ojciec Luca Pacioli z uczniem, wzbudziło zainteresowanie wielu badaczy sztuki tego okresu.
Chodzi nie tylko o postać młodzieńca i próby ustalenia jego tożsamości, które z kolei prowadzą autora i czytelników do ciekawych informacji na temat życia renesansowych dworów książęcych. Interesujące są także przedmioty rozłożone na stole przed portretowanym. Widzimy tam tabliczkę ze schematem odsyłającym nas do geometrii euklidesowej oraz dowiadujemy się, czym są interesujące figury geometryczne zaprezentowane na malowidle. Dla humanistów to rzadka okazja, aby się dowiedzieć, czym są dodekaedr i rombikuboktaedr.
Wizerunki Paciolego powstawały także później. W XIX wieku był on ukazywany przy okazji historycznych obrazów ukazujących artystów i dwory renesansowe. Zaś w wieku dwudziestym, wykorzystując wcześniejsze wizerunki, uwieczniano go chociażby na znaczkach pocztowych. Zaś ciekawostką jest to, że postać matematyka przedstawiono nawet w dalekiej Japonii, stawiając mu pomnik z okazji pięćsetlecia wydania jego pracy na temat rachunkowości.
Książka Sławomira Sojaka jest nie tylko interesującą kompilacją wiedzy na temat życia piętnastowiecznego matematyka, ale także – co prawda skrótową – prezentacją panoramy intelektualnej ówczesnych Włoch. Przypomina ona liczne związki sztuki dojrzałego renesansu z kręgami naukowymi, przede wszystkim matematykami i teologami. Ponadto ukazuje rozwój wizerunku uczonego matematyka w sztuce od XV wieku do czasów współczesnych. Jest ona przykładem pracy przekraczającej granice dyscyplin naukowych, a przez to może być lekturą uzupełniającą dla osób zajmujących się nie tylko historią sztuki czy matematyką, lecz także dla wszystkich zainteresowanych dziejami kultury europejskiej.
Juliusz Gałkowski
Sławomir SOJAK, Fra Luca Pacioli. Wizerunki twórcy nowożytnej rachunkowości, Pewne Wydawnictwo, Kielce 2022.
Wróć