logo
FA 7-8/2021 okolice nauki

Justyna Jakubczyk

Jak mówi chińskie przysłowie…

Jak mówi chińskie przysłowie… 1

Lubimy odwoływać się do przysłów i aforyzmów, ponieważ są dla nas wyznacznikiem uniwersalnej mądrości. Powszechność tego zwrotu pokazuje przywiązanie cywilizacji zachodniej do mądrości zaczerpniętej z dalekich Chin. Nie zawsze jednak zawierają one prawdy dla nas oczywiste, ponieważ różnice kulturowe niejednokrotnie utrudniają odbiór chińskich aforyzmów.

Dlatego w książce Kamila Zeidlera cenna wydaje się przedmowa Edwarda Kajdańskiego, zmarłego w 2020 roku wybitnego dziennikarza i znawcy kultury Dalekiego Wschodu, który urodził się w 1925 roku w Mandżurii, więc – jak sam pisze – na „skondensowane chińskie mądrości zwane aforyzmami” ma spojrzenie inne niż autor książki i czytelnicy, bowiem zostało ono mu „niejako zaszczepione wraz z kulturą”.

Autor wszystkie przytoczone cytaty nazywa aforyzmami, choć przyznaje, że to nie zawsze precyzyjne określenie. Jak podkreśla jednak za Romanem Tokarczykiem: „dobry aforyzm nie polega na odkryciu prawdy, tylko na sposobie podania starej”. Aforyzm chiński często stanowi źródło prawdy wspólnej dla wszystkich, dlatego jest tak atrakcyjny dla współczesnego człowieka Zachodu. „Mimo istotnych różnic kulturowych i odrębnej tradycji występujące w nim odniesienia do relacji międzyludzkich, uczuć i spraw dotykających każdego człowieka, bez względu na miejsce zamieszkania, kolor skóry czy wyznanie, stanowią o uniwersalnym charakterze aforyzmu”. Ponieważ szukamy porządku i reguł, które pomogą zrozumieć otaczającą rzeczywistość, zachwyca nas ogólna prawda, którą ktoś jest w stanie zawrzeć w jednym zdaniu. Aforyzmy często operują syntezą, paradoksem („Myślisz, że sypiesz górę, a tylko kopiesz dół”), metaforą („Miecz nieustannie ostrzony szybko straci ostrze”) i cynicznym dystansem do świata („Stolarz, który chce się dorobić, produkuje sochy i trumny”). „Aforyzm z punktu widzenia Europejczyka może być kwintesencją przymiotów człowieka Wschodu. Jest w nim minimalizm i oszczędność, zwięzła forma i głęboka mądrość”. Z aforyzmem łatwo się utożsamić, ponieważ „dzieli nasze tajemnice i objaśnia najgorsze klęski”.

Chociaż w każdej niemal książce można odnaleźć refleksje godne uwagi, według Zeidlera dzieła starożytnych myślicieli chińskich są nimi szczególnie nasycone. Chińczycy mają wyjątkową umiejętność zwięzłego wyrażania myśli. Dzięki temu aforyzmy powstałe nawet w bardzo odległej przeszłości są ciągle aktualne, ponadczasowe. Przekazując złotą myśl moralną, filozoficzną lub etyczną, mogą funkcjonować samodzielnie poza pierwotnym kontekstem.

Autor skupił się na kilku zakresach tematycznych chińskich aforyzmów. Rozpoczął od nauk o państwie, prawie i władzy, odnosząc starożytną myśl chińską do współczesności. Ważne miejsce w chińskim piśmiennictwie zajmuje kwestia wojen, stąd wiele aforyzmów właśnie ich dotyczy. Wiele z nich pochodzi z traktatów, takich jak Sztuka wojny autorstwa Sun Tzu oraz tzw. Kanonu wojny Sheng Zhonga. Istotne są też nauki o własności i bogactwie. Jak zauważa autor, przed posiadaniem ostrzegają nas w równym stopniu Lao-cy, Konfucjusz, Budda, Chrystus czy Mahomet. Lao-cy w Tao Te Ching pisał m.in. „Mnogość bogactwa to bieda” oraz „Kto zbyt rozgłos umiłował, ten drogo zapłaci. Kto zbyt wiele nagromadził, ten wiele straci”.

W Chinach podkreślano wielką wartość mądrości, a centralną postacią w chińskim modelu nauczania był ideał mędrca-nauczyciela. Lao-cy głosił: „Od codziennego uczenia się rośniesz”, „Kto innych pokona, ten siłę posiadł. Kto zaś sam siebie pokonać zdoła, ten jest naprawdę potężny”. Konfucjusz natomiast zauważał: „Dawniej ludzie uczyli się dla samych siebie, dziś robią to na pokaz”. Można z tym powiązać kolejny temat poruszany w aforyzmach – dążenie do doskonałości, często oparte na koncepcji drogi. Do doskonałości można się jedynie zbliżyć, nigdy się jej nie osiągnie, dlatego Konfucjusz głosił: „Nie cel jest ważny, ale droga do celu”.

Kamil ZEIDLER, Mądrość chińskich aforyzmów. O państwie, prawie, polityce i władzy, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2020.

Wróć