Powszechne jeszcze w latach 90. XX w. przeświadczenie, że dziedzictwo poniemieckie było w okresie powojennym tylko niszczone – jest bardzo krzywdzące. Moje badania pokazały wyraźnie ambiwalencję postaw wobec zastanej spuścizny. Jedni niszczyli, inni ratowali, generalny jednak grzech, to grzech zaniechania.