Ewa Ingeborga Kotwica
Niemal każdy z nas ma za sobą doświadczenia związane z nagłym zderzeniem się teorii z praktyką czy przepisów z rzeczywistością. Rozbieżności te odczuwa się tym dotkliwiej, im bardziej obszar, na którym występują, powiązany jest z kwestiami etyki, zaufania społecznego i/lub dotyczy spraw delikatnych czy osób mniej lub bardziej bezbronnych. Decyzja o przedstawieniu kwestii pokrzywdzonego w postępowaniu dyscyplinarnym nauczycieli akademickich i jego (często nierespektowanych) praw powiązana jest z moimi doświadczeniami i trwającą od ponad czterech lat walką o doprowadzenie do działań teoretycznie zagwarantowanych przez przepisy. Mam nadzieję, że zebrane informacje pomogą takim jak ja pokrzywdzonym przejść przez poszczególne etapy postępowania dyscyplinarnego z zachowaniem i egzekwowaniem należnych praw.
Jeżeli przyjrzymy się zapisom najważniejszego aktu prawnego, jakim jest Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, zobaczymy, że w art. 45 stanowi ona:
„1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
2. Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie”.
Na początku zaś Ustawy o szkolnictwie wyższym wskazano:
„Uznając, że dążenie do poznania prawdy i przekazywanie wiedzy z pokolenia na pokolenie jest szczególnie szlachetną działalnością człowieka oraz dostrzegając fundamentalną rolę nauki w tworzeniu cywilizacji, określa się zasady funkcjonowania szkolnictwa wyższego oraz prowadzenia działalności naukowej w oparciu o następujące pryncypia:
(…)
– każdy uczony ponosi odpowiedzialność za jakość i rzetelność prowadzonych badań oraz za wychowanie młodego pokolenia”.
Brzmi dobrze, ale… Jest to część pięknej teorii. Jak ta teoria oraz równie dobrze brzmiące niektóre inne zapisy Ustawy o szkolnictwie wyższym, rozporządzenia dotyczącego postępowań dyscyplinarnych i kpk wypadają w zestawieniu z rzeczywistością? Moje osobiste doświadczenia z trwającej cztery i pół (!) roku batalii z plagiatorem i jego macierzystą Politechniką Poznańską, a później z Komisją przy RGNiSW wskazują, że drogi teorii oraz praktyki w tym zakresie przebiegają w Polsce na mapie życia w zupełnie innych miejscach i jakoś trudno im się spotkać. W niniejszym artykule postaram się przybliżyć najistotniejsze przepisy, o których musi wiedzieć każdy pokrzywdzony w postępowaniach dyscyplinarnych dotyczących nauczycieli akademickich, by móc bronić swoich spraw i nie dopuścić do „zamiecenia sprawy pod dywan”.
Postępowanie dyscyplinarne nauczycieli akademickich regulowane jest przez zapisy Ustawy o szkolnictwie wyższym (dalej zwaną ustawą o SW) oraz aktu wykonawczego w postaci Rozporządzenia w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia mediacji, postępowania wyjaśniającego i postępowania dyscyplinarnego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich, a także sposobu wykonywania kar dyscyplinarnych i ich zatarcia. Natomiast w sprawach nieuregulowanych ustawą o SW zastosowanie mają zapisy kodeksu postępowania karnego – i to postanowienie, zawarte w art. 305 ustawy o SW, ma dla pokrzywdzonych szczególne znaczenie.
Warto też wspomnieć, że rola pokrzywdzonego w postępowaniach dyscyplinarnych różni się w poszczególnych dziedzinach. Jeśli porównamy np. postępowania dyscyplinarne w sprawach adwokatów z postępowaniami dyscyplinarnymi dotyczącymi nauczycieli akademickich, zobaczymy istotną różnicę. Otóż zgodnie z art. 93 Ustawy o adwokaturze pokrzywdzony w postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym adwokatów jest stroną. Tymczasem w postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym nauczyciela akademickiego pokrzywdzony jest od pięciu lat stroną wyłącznie w postępowaniu przygotowawczym.
W tym zakresie rzeczywiście w Ustawie o SW obowiązującej od 1.10.2018 r. (zmiana z 13.01.2023 r. nie dotyczy kwestii pokrzywdzonych) przyznano pokrzywdzonemu jakieś prawa (ustawa o SW z 2005 r. takich zapisów nie zawierała). Niestety jednocześnie w akcie wykonawczym do ustawy w zakresie postępowań dyscyplinarnych zlikwidowano zapisy korzystne dla pokrzywdzonych.
Przeanalizujmy więc zapisy ustawy o SW (obecnie obowiązującej) powiązane z sytuacją pokrzywdzonego. Poza artykułami wymienionymi poniżej, ustawa o SW przywołuje pokrzywdzonego w kontekście zasad prowadzenia mediacji. Zaznaczam, że jestem inżynierem, nie prawnikiem – i to jest moja interpretacja – ale mediacje dotyczą sytuacji, w której zaistniał spór między pokrzywdzonym a sprawcą. Tymczasem plagiat jest sytuacją zero-jedynkową. Pan X napisał i opublikował tekst, a pan Y opublikował go później, w innym periodyku, przypisując sobie autorstwo i prawa autorskie. Tu nie ma więc miejsca na spór, to kradzież.
Art. 286, p. 1: „Stronami w postępowaniu wyjaśniającym są osoba, której czynu dotyczy postępowanie wyjaśniające, i pokrzywdzony lub osoba, która zawiadomiła o popełnieniu czynu mającego znamiona przewinienia dyscyplinarnego”. Tym samym ustawa o SW przyznaje prawo strony pokrzywdzonemu w postępowaniu wyjaśniającym.
Art. 289, p. 1: „Na postanowienie o umorzeniu postępowania wyjaśniającego, w terminie 14 dni od dnia jego doręczenia, osobie, której czynu dotyczy to postępowanie, osobie, która zawiadomiła o popełnieniu czynu mającego znamiona przewinienia dyscyplinarnego, pokrzywdzonemu oraz organowi, który polecił rozpoczęcie prowadzenia sprawy, przysługuje zażalenie do właściwej komisji dyscyplinarnej”.
Art. 292, p. 1.: „Stronami w postępowaniu dyscyplinarnym są obwiniony i rzecznik dyscyplinarny”. Oznacza to, że ustawa o SW eliminuje występowanie pokrzywdzonego jako takiego w postaci strony w postępowaniu dyscyplinarnym.
Art. 293, p. 5 wskazuje, że rozprawa dyscyplinarna jest jawna między innymi dla pokrzywdzonego. Tu nasuwa się jednak pytanie, skąd pokrzywdzony ma wiedzieć o terminie i miejscu rozprawy, skoro (patrz niżej, zestawienie zapisów rozporządzenia) został wyeliminowany z grona osób zawiadamianych o tejże rozprawie?
Art. 295 p. 1: „Od orzeczenia komisji dyscyplinarnej, o której mowa w art. 279 pkt 1, stronom przysługuje odwołanie do komisji dyscyplinarnej przy ministrze, w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem”. Pokrzywdzony nie został więc wymieniony wśród uprawnionych do złożenia odwołania, wymienione natomiast zostały „strony”, co w kontekście przywołanego niżej kpk ma istotne znaczenie.
Art. 299, p. 1: „Komisja dyscyplinarna doręcza orzeczenie wraz z uzasadnieniem stronom postępowania i przekazuje je rektorowi uczelni zatrudniającej nauczyciela akademickiego oraz ministrowi, w terminie 30 dni od dnia jego wydania”. Niestety i w tym artykule pominięto pokrzywdzonego wśród uprawnionych do otrzymania odpisu orzeczenia, przywołano zaś „strony”.
Art. 305: „Do postępowań w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich, w zakresie nieuregulowanym w ustawie, stosuje się odpowiednio przepisy ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego”.
Jak wspomniałam już wyżej, treść tego ostatniego Artykułu (305) jest niezwykle istotna dla pokrzywdzonych.
Art. 2. § 1. Kodeksu postępowania karnego wskazuje: „Przepisy niniejszego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby: (…) p. 3) zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności”.
Zgodnie z kpk pokrzywdzony ma prawo m.in. do: uczestnictwa w rozprawie i pozostawania na sali nawet jeśli zostaje wezwany jako świadek (art. 384 § 2 kpk), Kpk obliguje też w art. 350 § 4 do zawiadomienia pokrzywdzonego o terminie i miejscu rozprawy, otrzymania odpisu każdego orzeczenia – Art. 157 § 1.: „Stronom oraz osobom, których orzeczenie bezpośrednio dotyczy, należy na ich żądanie nieodpłatnie wydać jeden uwierzytelniony odpis każdego orzeczenia. Odpis wydaje się z uzasadnieniem, jeżeli je sporządzono”. Pokrzywdzony w postępowaniu dyscyplinarnym nauczycieli akademickich jest ewidentnie osobą, której orzeczenie bezpośrednio dotyczy. Pokrzywdzony ma również prawo do wejścia w rolę oskarżyciela posiłkowego, o czym traktuje Rozdział 5. Ponieważ ustawa o SW, wskazując w Art. 305 zastosowanie kpk w sprawach nieuregulowanych ustawą o SW, nie wyklucza artykułów znajdujących się w rozdziale 5 kpk, mają one więc jak najbardziej zastosowanie. Oskarżyciel posiłkowy zaś staje się stroną i może korzystać ze wszystkich uprawnień przewidzianych dla stron. Mając na uwadze przywołanie zapisów kpk w ustawie o SW, należy stwierdzić, że w tym świetle obowiązkiem rzecznika dyscyplinarnego jest pouczenie pokrzywdzonego przed rozprawą dyscyplinarną, że może wejść w rolę oskarżyciela posiłkowego, składając stosowne oświadczenie pisemnie lub ustnie podczas rozprawy.
Dodatkowo Art. 304 kpk § 2 wskazuje: „Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję”. Rektor uczelni, będąc przedstawicielem instytucji państwowej, jest zatem zobowiązany dokonać stosowanego zawiadomienia.
Aktami wykonawczymi do ustaw są rozporządzenia i taki akt został również ogłoszony do ustawy o SW w zakresie postepowań dyscyplinarnych. W stanie prawnym na kwiecień 2023 jest to Rozporządzenie z dnia 8 czerwca 2022 r.
Ponieważ w czasie, w którym musiałam zainteresować się przepisami dotyczącymi plagiatów, obowiązywało jeszcze Rozporządzenie z dnia 17.10.2014 r. przywołam również i jego postanowienia. Być może komuś przydadzą się zapisy i tego aktu, wszak sprawy dyscyplinarne związane z plagiatami toczą się często wyjątkowo długo.
W Rozporządzeniu z dnia 17.10.2014 r. (w sprawie szczegółowego trybu postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego prowadzonego wobec nauczycieli akademickich oraz sposobu wykonywania i zatarcia kar dyscyplinarnych w postępowaniu dyscyplinarnym) znajdowały się zapisy, które nakazywały przesłanie pokrzywdzonemu odpisu postanowienia oraz zawiadomienie go o rozprawie. Zasady te obowiązywały na etapie postępowania zarówno przed komisją dyscyplinarną uczelni, jak i przy RGNiSW.
W § 19. p. 3 wskazywano, że odpisy postanowień zapadłych podczas niejawnego posiedzenia składu orzekającego, traktujących o wyznaczeniu terminu rozprawy lub przekazaniu sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu w celu uzupełnienia postępowania wyjaśniającego, albo umorzeniu postępowania dyscyplinarnego, doręcza się między innymi pokrzywdzonemu.
§ 21. p. 1 wskazywał, że przewodniczący składu orzekającego ma obowiązek zawiadomienia na piśmie o terminie i miejscu rozprawy między innymi pokrzywdzonego.
§ 40 p. 4 wskazywał: „Orzeczenie komisji przy Radzie wraz z uzasadnieniem doręcza się stronom, obrońcy obwinionego, zawiadamiającemu, pokrzywdzonemu”.
W § 41 natomiast wskazano, że do postępowania przed komisją przy radzie (a więc do postępowania odwoławczego od decyzji uczelnianej komisji dyscyplinarnej) stosuje się odpowiednio zapisy między innymi paragrafów 19 i 21 wskazanych wyżej.
Tym samym akt wykonawczy do Ustawy o szkolnictwie wyższym w brzmieniu obowiązującym do września 2018 r. wyraźnie określał obowiązki prowadzących postępowanie dyscyplinarne wobec pokrzywdzonego.
Kolejne Rozporządzenie z 25.09.2018 r. w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia mediacji, postępowania wyjaśniającego i postępowania dyscyplinarnego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich, a także sposobu wykonywania kar dyscyplinarnych i ich zatarcia zawierało odmienne treści do poprzedniego, wyżej opisanego. W rozporządzeniu tym: w § 10 wskazano obowiązek poinformowania pokrzywdzonego i/lub zawiadamiającego o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, w § 13 wskazano obowiązek poinformowania pokrzywdzonego o umorzeniu postępowania wyjaśniającego, rozbito § 19 na dwie części, co samo w sobie jest bez znaczenia. Istotne natomiast jest usunięcie pokrzywdzonego z grona uprawnionych do otrzymania odpisu postanowienia, co rodzi negatywne skutki dla pokrzywdzonych. Negatywnym skutkiem jest nie tylko sam fakt braku przekazania odpisu postanowienia, ale i wszystkie konsekwencje braku wiedzy pokrzywdzonego o stanie sprawy. W § 21 pominięto pokrzywdzonego w grupie osób i instytucji zawiadomionych o rozprawie dyscyplinarnej.
Tak więc obowiązki informacyjne w stosunku do pokrzywdzonego, wymienione w Rozporządzeniu z 25.09.2018 r., sprowadzają się wyłącznie do postępowania wyjaśniającego. Furtkę do otrzymywania informacji na bieżąco w kolejnych etapach postępowania otwiera jedynie kpk.
Rozporządzenie z 8 czerwca 2022 r. nie różni się wiele od tego z 25.09.2018 r. w zakresie praw pokrzywdzonego. W § 11 wskazano obowiązek poinformowania pokrzywdzonego i/lub zawiadamiającego o odmowie wszczęciu postępowania wyjaśniającego, w § 12 wskazano obowiązek poinformowania pokrzywdzonego i/lub zawiadamiającego o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, w § 15 wskazano obowiązek poinformowania pokrzywdzonego o umorzeniu postępowania wyjaśniającego.
I to tyle. Poza wskazanymi wyżej paragrafami pokrzywdzony w rozporządzeniu pojawia się wyłącznie w kontekście mediacji oraz kwestii związanych z ewentualnym wykluczeniem rzecznika dyscyplinarnego.
Podsumowując wskazane zapisy ustawy o SW i właściwego rozporządzenia, wskazać można między innymi następujące fakty:
– Występuje sprzeczność zapisów Rozporządzenia z 08.06.2022 r. (w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia mediacji, postępowania wyjaśniającego i postępowania dyscyplinarnego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich, a także sposobu wykonywania kar dyscyplinarnych i ich zatarcia) z ustawą o SW.
– Artykuł 293 obowiązującej ustawy o SW wskazuje, że rozprawa jest jawna dla pokrzywdzonego, tymczasem rozporządzenie wykluczyło pokrzywdzonego z grona osób zawiadamianych o rozprawie oraz uprawnionych do otrzymania odpisu postanowienia składu orzekającego. Jak więc pokrzywdzony ma mieć możliwość uczestnictwa w jawnej dla niego rozprawie, skoro nie są mu przekazywane informacje w tej kwestii?
– Rozporządzenie wskazuje jako strony obwinionego oraz rzecznika dyscyplinarnego. W odróżnieniu od procesów przed sądami powszechnymi, w których interesy pokrzywdzonego reprezentuje prokurator, w postępowaniach dyscyplinarnych stroną przeciwną do obwinionego jest rzecznik dyscyplinarny, wywodzący się z tej samej uczelni co obwiniony. Jeżeli do tego faktu doda się inny, – że często obwiniony jest postawiony znacznie wyżej w hierarchii uczelnianej niż pokrzywdzony – może się okazać, że solidarność osób z wyższymi stopniami naukowymi weźmie górę nad obroną praw pokrzywdzonego. Oportunizm i nieprawidłowości mają miejsce zarówno w postępowaniach prowadzonych przez komisję dyscyplinarną na uczelni, jak i przy RGNiSW.
– W rozporządzeniu brak nawet jednoznacznie określonej możliwości wejścia pokrzywdzonego w czynną rolę procesową – oskarżyciela posiłkowego. Co prawda art. 305 Ustawy o szkolnictwie wyższym wskazuje kpk, nie wykluczając artykułów dotyczących oskarżycieli posiłkowych, ale najczęściej pouczenie pokrzywdzonego w tym zakresie nie jest realizowane, a osoby pokrzywdzone, nie będąc prawnikami, nie mają wiedzy o tym uprawnieniu.
Zestawione powyżej przepisy pokazują, że rola pokrzywdzonego w postępowaniach dyscyplinarnych nauczycieli akademickich jest marginalizowana. Jeśli zestawimy to z wyraźnym oportunizmem rzeczników dyscyplinarnych i członków składów orzekających Komisji Dyscyplinarnej przy RGNiSW w zakresie wszczynania i prowadzenia postępowań dotyczących plagiatów, okaże się, że stwierdzenie red. Marka Wrońskiego „vivant plagiatores” dotyczy bujnie rozwijającej się praktyki. W moim przypadku (finalnie prawomocnie uznanego plagiatu) pierwszy z rzeczników dyscyplinarnych Politechniki Poznańskiej w osobie prof. J. Pernaka raczył odmówić wszczęcia postępowania w sprawie plagiatu popełnionego przez dr. hab. inż. Tomasza Błaszczyńskiego na moją niekorzyść, twierdząc, że jakoby „środowisko akademickie nie akceptuje cytowania artykułów o charakterze informacyjnym, reklamowym czy popularnonaukowym w monografiach i pracach naukowych”, dlatego nie mogę domagać się cytowania mojego artykułu w monografii naukowej. Tego, że nie domagałam się cytowania, a ukarania osoby, która przypisała sobie autorstwo i prawa autorskie do mojego artykułu, wprowadzonego przez dr. hab. inż. T. Błaszczyńskiego bez mojej wiedzy i zgody do pozycji Dachy. Podstawy projektowania i wykonawstwa, rzecznik nie zauważył. Obowiązków, jakie nakłada na niego ustawa o SW w przypadku dotyczącym przywłaszczenia autorstwa i naruszenia cudzych praw autorskich przez nauczyciela akademickiego, również nie. Postępowanie zostało wszczęte dopiero w wyniku mojego odwołania i interwencji Komisji ds. Etyki w Nauce PAN, którą równolegle zawiadomiłam, ale o tym w kolejnym artykule, w którym postaram się też zestawić wskazówki dla pokrzywdzonych w postępowaniach dyscyplinarnych, zwłaszcza tych dotyczących plagiatów.
Mgr inż. Ewa Ingeborga Kotwica