Może potrzebne jest wyprowadzenie nauk technicznych (a być może także i medycznych), razem z odpowiednim strumieniem finasowania, do NCBR? Wtedy to NCBR mogłoby zorganizować konkursy na badania, które nie wymagałyby natychmiastowej komercjalizacji, a NCN mogłoby pozostać ostoją tej prawdziwej nauki, pisanej przez duże N.