Andrzej Szeptycki
W Polsce mamy obecnie ponad 8% studentów z zagranicy, a także blisko 3% nauczycieli akademickich spoza Polski, prowadzących w naszym kraju dydaktykę i badania. Te wskaźniki świadczą o znaczącym wzroście umiędzynarodowienia polskiej nauki i szkolnictwa wyższego i sytuują nas grosso modo w średniej UE.
Internacjonalizacja nie jest i nie powinna być „świętym Graalem”, celem do którego dążymy dla niego samego. Dążymy do umiędzynarodowienia nauki i szkolnictwa wyższego przede wszystkim dlatego, że – zgodnie z zasadami ekonomii politycznej Adama Smitha i Davida Ricardo – współpraca w tych obszarach podnosi jakość badań i kształcenia, zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej. Rozwiązanie fundamentalnych problemów – działania na rzecz szybkiego opracowania skutecznej szczepionki przeciwko COVID-19 były tego najlepszym przykładem – wymaga współpracy międzynarodowej. Internacjonalizacja służy też innym celom: wspiera innowacje i rozwój, pozwala przyciągnąć zagranicznych studentów, pozytywnie wpływa na wzrost gospodarczy i budowanie relacji biznesowych, służy promocji Polski i umocnieniu jej pozycji międzynarodowej dzięki dyplomacji naukowej.
Zatem umiędzynarodowienie polskiej nauki i szkolnictwa wyższego to nie tylko kwestia statystyk, ma ona również głębsze znaczenie dla rozwoju kraju. Poprzez otwarcie na współpracę międzynarodową Polska staje się częścią globalnej społeczności akademickiej, co umożliwia wymianę wiedzy, doświadczeń i najlepszych praktyk z innymi krajami. Taka wymiana międzykulturowa i naukowa nie tylko wspiera rozwój jednostek, ale także buduje mosty między narodami, promując zrozumienie i tolerancję. Pozwala również na budowanie konkurencyjności naszego kraju poprzez pozyskiwanie najlepszych talentów ze świata.
Działania w tym obszarze są realizowane przez zróżnicowane podmioty, by wymienić tylko polskie uczelnie i instytuty (naukowe PAN, badawcze czy działające w ramach Sieci Badawczej Łukasiewicz), Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i podległe mu agencje (NAWA, NCN, NCBR, Centrum Łukasiewicz), rozmaite organy przedstawicielskie (RGNiSW, KPN, KRD, PSRP), nie wspominając o innych podmiotach, takich jak MSZ czy nasi zagraniczni partnerzy. Mnogość partnerów, ich autonomia, a także nie zawsze tożsame interesy wymagają od nas koordynacji działań w tym obszarze i ich wspólnego planowania, zarówno na bieżąco, jak i w dłuższym okresie. Stąd potrzeba strategii umiędzynarodowienia.
Z kim chcemy przede wszystkim współpracować i w jakich obszarach? Na jakich zasadach i przede wszystkim skąd wziąć na to środki (w tym kontekście kluczową rolę odgrywają programy UE: Erasmus+, Horizon Europe i FP10)? Jak wykorzystać istniejące instrumenty współpracy (międzynarodowe programy kształcenia, uniwersytety europejskie)? Jakie korzyści i zagrożenia płyną ze współpracy z tym czy innym partnerem? Czy warto współpracować z autorytarnymi mocarstwami, nawet jeśli są one znaczącymi graczami w sferze nauki, albo z rozwijającymi się krajami Globalnego Południa, z których studenci masowo przyjeżdżają do Polski? Jak zachęcić do studiowania i prowadzenia badań w Polsce najlepszych badaczy, skoro konkurują o nich najsilniejsze uczelnie świata?
Ważne są doświadczenia naszych partnerów. Musimy również odpowiedzieć na konkretne wyzwania, przed którymi stoją nasze uczelnie i instytucje państwa polskiego w kontekście umiędzynarodowienia. Afera wizowa postawiła w złym świetle część polskich uczelni, którym zarzuca się nieuczciwe praktyki w obszarze rekrutacji studentów z zagranicy. Zarazem jednak od lat borykamy się z innym problemem: nasi zagraniczni studenci nieraz z kilkumiesięcznym opóźnieniem przyjeżdżają na studia, bo nie mogą w odpowiednim terminie uzyskać wiz. Doktoranci czy nawet naukowcy z większym doświadczeniem rezygnują z pracy w projektach badawczych realizowanych w Polsce, bo miesiącami czekają na prawo pobytu. Są to zagadnienia wykraczające poza kompetencje MNiSW, wymagające współpracy z MSZ, MSWiA, Strażą Graniczną, Urzędem ds. Cudzoziemców czy nawet ABW.
Dlatego potrzebna jest dyskusja poświęcona umiędzynarodowieniu – nie tylko w jaki sposób chcemy je osiągnąć, ale i czemu ma ono służyć – którą koordynuje Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej. Takie właśnie cele przyświecają I Kongresowi Umiędzynarodowienia, który odbędzie się 13-14 maja br. w Gdańsku, a także powołanemu na początku roku zespołowi ds. strategii umiędzynarodowienia.