logo
FA 3/2023 z laboratoriów

Wojciech Woźniak

Nauka i edukacja jako warunek modernizacji

Przypadek Finlandii

Nauka i edukacja jako warunek modernizacji 1

Budynek Biblioteia Oodi w Helsinkach. Źrodło: Wikipedia

Synergię wiary w sens badań naukowych, kapitalistyczną konkurencyjność powiązaną z kulturą politycznego konsensusu i wysokim zaufaniem społecznym zinstytucjonalizowano, by stworzyć sieć publicznych instytucji, które umożliwiły opuszczenie peryferii światowej gospodarki.

W 1875 ukazało się dzieło fińskiego pisarza, historyka i dziennikarza Zachariasa Topeliusa Boken om vårt land [Księga naszych ziem], najlepiej znana pod fińskim tytułem Maamme kirja. Książka ta dla kolejnych pokoleń Finów stała się kluczowym podręcznikiem historii i geografii, a jej znaczenie dla wzmacniania fińskiej tożsamości narodowej można porównać z narodowym eposem, Kalevalą. Topelius tak pisał o ówczesnej gospodarce leśnej: „Las jest bezcenny, jest bezcenny, bo bez niego ta ziemia nie nadawałaby się do zamieszkiwania przez ludzi. (…) Powinno się o tym pamiętać bardziej, niż się pamięta. Żaden kraj nie zależy od lasów tak jak Finlandia, a jednak żadna nacja nie traktuje lasu tak źle jak Finowie. Każdego roku poszerzają się wypalone obszary lasów liściastych, w zamian sadzi się nieliczne lasy iglaste. (…) W ten sposób niszczy się fiński bezcenny las. Żądza zysku zaćmiewa wielu, którzy wycinają całe połacie swoich lasów, zamiast ograniczyć się do starszych drzew i mieć stałą zrównoważoną korzyść ze swojej własności. W ten sposób dzieciom zostawią ubogą, zniszczoną ziemię”.

Trudno powiedzieć, na ile aktualnie brzmiące przestrogi Topeliusa, nawet z perspektywy XXI wieku i szczególnie w Polsce, wzięli pod uwagę Finowie w kolejnych dekadach. Fragment ten można jednak uznać za symboliczny przykład myślenia długofalowego fińskich elit. Do połowy XX wieku wyroby przemysłu leśnego stanowiły 90% fińskiego eksportu, była to zdecydowanie najważniejsza gałąź fińskiej gospodarki, jej fundament. Współcześnie, po setkach lat nieustannej eksploatacji, Finlandia wciąż jest najbardziej lesistym krajem Europy, ponad 70% jego powierzchni pokrywają lasy. Problem ich bioróżnorodności jest dzisiaj podnoszony przez fińskich ekologów, zdarzają się protesty związane z nadmiernym poszerzaniem prawa do wyrębu w obszarach szczególnie cennych przyrodniczo, niemniej las pozostaje kluczowym, nie tylko w sensie merkantylnym, ale i kulturowym, symbolicznym, duchowym fińskim zasobem.

O tym symbolicznym, jak i praktycznym, znaczeniu lasów można się przekonać w Muzeum Lasu – Lusto znajdującym się w miejscowości Punkaharju. Muzea w polityce pamięci mają do odegrania dwie role, z jednej strony służą jako „zasobniki pamięci”. Dla lokalnej, regionalnej, narodowej publiczności spełniają funkcję edukacyjną. Przechowują (w postaci artefaktów muzealnych) i opowiadają (przez muzealne narracje) historię ważnych dla społeczności wydarzeń, zjawisk czy procesów, budząc dumę lub stymulując krytyczną refleksję nad nimi. Z drugiej strony są „oknami wystawowymi”, bardzo ważnymi dla promocji i budowania marki miasta czy też kraju.

Przenikanie się tych dwóch funkcji świetnie widać na przykładzie Lusto. Narracja koncentruje się wokół symbiozy natury, kultury i nauki związanej z lasem. Ekspozycja zaczyna się od nagrań mieszkańców Finlandii (znanych i zupełnie anonimowych) opowiadających, czym dla nich jest las (terapeutycznym azylem, miejscem odpoczynku, miejscem pracy, zamieszkania, rekreacji etc.). Następnie dowiadujemy się o historycznym znaczeniu lasu, zapewniającego kolejnym pokoleniom Finów byt i schronienie. W opowieści tej jest miejsce na przedchrześcijańską animistyczną mitologię, na czele ze „złotym królem lasu”, czyli niedźwiedziem, totemicznym symbolem Finlandii. Ale też na historię wszystkich okołoleśnych przemysłów, ich transformacji związanej z pojawianiem się nowych technologii i stopniowo coraz bardziej zrównoważonych sposobów eksploatacji. Większość fińskich rodzin dysponuje mniejszymi lub większymi leśnymi działkami z drewnianymi domami, często dziedziczonymi od pokoleń po przodkach pracujących w leśnym przemyśle. Istotnym elementem ekspozycji są więc też osobiste relacje tego dotyczące. Jednym z ostatnich elementów wystawy jest prezentacja supernowoczesnych harwesterów do pozyskiwania drewna. Multimedialny symulator pozwala zasiąść za sterami jednej z największych maszyn tego typu i spróbować za pomocą joysticka i kilku dźwigni sprawdzić się w roli operatora. Kombajn jest oczywiście fińskiej produkcji (wraz ze Szwecją, Finlandia zdominowała tę branżę w skali globalnej, a Finowie nie przegapiają okazji, by zaprezentować się jako lider nowych technologii). Wystawie towarzyszy opowieść o tym, jak fińscy naukowcy i inżynierowie w ostatnim stuleciu wprowadzili nowoczesne maszyny i komputery do tej dziedziny przemysłu, a także o tym, jak wraz z planistami opracowali system masowego pozyskiwania drewna bez ryzykowania katastrofy ekologicznej.

Nawet biorąc pod uwagę wizerunkowy charakter tego muzeum, jest to dobry przykład połączenia autoprezentacji i marketingu własnego kraju poprzez opowieść o nauce i technice, powiązanej z tradycyjną kulturą i duchowością oraz opowieścią o odpowiedzialności za przyszłość. O trosce, jaka powinna przyświecać pełniącym różne funkcje członkom społeczności, by zachować naturalne dziedzictwo dla przyszłych pokoleń.

Akademicy jako ojcowie tożsamości narodowej

Wspomniany autor Księgi naszych ziem, Topelius, był dziennikarzem i pisarzem, ale także akademikiem, rektorem helsińskiego uniwersytetu. Profesorami tej uczelni byli również Elias Lönnrot, etnograf odpowiedzialny za opracowanie ludowych przekazów i opublikowanie ich w formie Kalevali, fińskiego narodowego eposu, oraz polityczny lider ruchu fennomańskiego Johan Vilhelm Snellman. W przypadku Finlandii to nie arystokraci, wojskowi, politycy czy duchowni, ale akademicy budowali i pielęgnowali zręby tożsamości narodowej, zarówno piórem, twórczością naukową, jak i działalnością publiczną. Snellman pełnił wiele różnych funkcji państwowych w administracji Wielkiego Księstwa Finlandii, w czasach gdy kraj był częścią carskiego imperium. Kształcił się m.in. w zakresie polityki gospodarczej, rolnictwa, finansów oraz kolejnictwa. Gdy był szefem fińskiego banku centralnego, w momencie powstania fińskiej waluty (markki), postanowił powiązać jej wartość z ceną kruszcu (srebra), a nie wartością rubla. Pozwoliło to Finlandii po latach łatwiej uniezależnić się od rosyjskiej gospodarki.

Nauka i edukacja jako warunek modernizacji 2

VTT, państwowy instytut badawczy ulokowany w Otaniemi, jednej z dzielnic Espoo, dał początek jednemu z najważniejszych dzisiaj europejskich klastrów nowych technologii. W Otaniemi mieści się Uniwersytet Aalto jak i siedziby korporacji, takich jak: Nokia, HMD Global, Tieto, KONE, Neste, Fortum, Orion, Foreca, Rovio czy Remedy Entertainment. Źródło: Wikipedia

W Finlandii idee narodowe i działania państwotwórcze łączyły się z działaniami pozytywistycznymi. To nie liderzy religijni, przywódcy militarni, lecz naukowcy byli przewodnikami narodowymi, których słuchano i którym ufano, a działanie na rzecz nauki wspierającej rozwój gospodarki traktowano jako patriotyczny obowiązek. Ta historycznie uwarunkowana wiara w wiedzę naukową jako niezbędny element modernizacji okazała się fundamentem, na którym w XX wieku można było budować nową rzeczywistość społeczno-gospodarczą. Synergię wiary w sens badań naukowych, kapitalistyczną konkurencyjność powiązaną z kulturą politycznego konsensusu i wysokim zaufaniem społecznym zinstytucjonalizowano, by stworzyć sieć publicznych instytucji, które umożliwiły opuszczenie peryferii światowej gospodarki. Zjawiska-klucze opisujące fińską specyfikę, która tę społeczno-gospodarczą zmianę umożliwiła, takie jak: elastyczna adaptacja, kapitalizm kooperacyjny i kapitalizm koordynowany, zaufanie społeczne czy egalitaryzm, były produktami długich procesów historycznych. Fińska zmiana możliwa była dzięki wierze w sens finansowania edukacji i nauki obecnej nie tylko wśród elit, lecz we wszystkich segmentach struktury społecznej. Sukces technologiczno-edukacyjny przełomu wieków potwierdził zasadność decyzji podjętych niekiedy dekady wcześniej. Stał się też źródłem dumy narodowej, której znaczenia we wzmacnianiu współczesnej tożsamości zbiorowej nie sposób przecenić.

Elity i Kościół jako promotorzy edukacji

Ojcem pisanego języka fińskiego nazywa się w Finlandii Michała Agrykolę. Gdy zgodnie z decyzją króla Gustawa Wazy w latach 20. XV wieku Szwecja miała stać się kolejnym europejskim krajem, który przyjmuje reguły reformacji, zgodnie z luterańską zasadą, że wierni powinni mieć dostęp do Biblii w językach narodowych, Agrykola, ówczesny arcybiskup Åbo (dzisiejsze Turku), przełożył Pismo na język fiński. Język, który powstał w wersji pisanej dopiero w XVI wieku, jest jednym z najmłodszych języków literackich Europy. Reformacja w Finlandii, w odróżnieniu od niektórych krajów kontynentalnej Europy, nie pojawiła się jako oddolny ruch protestu, lecz jako narzucony przez elity projekt państwowy, który został akulturowany i zaadaptował się do lokalnych warunków, również politycznych. To chrześcijańskie parafie luterańskie do 1866 toku były odpowiedzialne za prowadzenie szkół powszechnych. Nawet po wejściu w owym roku w życie „Dekretu o powszechnej edukacji”, zobowiązującego władze lokalne do organizacji szkół, szczególnie na obszarach wiejskich, to Kościół w kolejnych latach wciąż zapewniał dostęp do oświaty. Państwo realizowało zaś swoje funkcje poprzez „ambulatoryjne szkoły latające”, które pojawiały się wraz z nauczycielami w oddalonych często o dziesiątki kilometrów od innych osad wsiach na kilka tygodni w roku. Oferowały uczniom intensywne zajęcia, uzupełniały edukację zapewnianą w niedzielnych szkółkach katechetycznych. Warunki geograficzne powodowały, że na niektórych terenach zapotrzebowanie na tego typu usługi edukacyjne przetrwało do lat 30. XX wieku, gdy funkcjonowało wciąż 250 szkół ambulatoryjnych.

W kolejnych stuleciach nauka czytania i dostęp do książek były z jednej strony wehikułem indywidualnego awansu społecznego, z drugiej instrumentem budowania tożsamości narodowej, fundamentem procesu narodowotwórczego w XIX wieku, w okresie określanym w historiografii fińskiej mianem narodowego romantyzmu. Epoka ta, znów z polskiej perspektywy dość paradoksalnie, nie kojarzy się w fińskim kontekście ze zmaganiami z bronią, lecz z książką w ręku. W luterańskich szkołach parafialnych dostępne dla wszystkich biblioteki istniały już w XVIII wieku. Można powiedzieć, że występowała tu synergia między imperatywem edukacji promowanej jako narodowotwórczy, patriotyczny obowiązek (element agendy elity politycznej i kulturalnej kraju), a luterańskim imperatywem świadomego chrześcijaństwa wymagającego od wiernych znajomości Biblii. Pierwsza biblioteka publiczna powstała już w 1803 roku, a pod koniec tego stulecia w sumie z bibliotekami parafialnymi było ich prawie dwa tysiące. W efekcie, gdy w 1892 roku język fiński uzyskał równy szwedzkiemu status prawny, analfabetyzm dotyczył zaledwie 3% posługującej się nim populacji. Sytuacja była zatem wyjątkowa, w gospodarczo zacofanym kraju ludzie we wszystkich segmentach struktury społecznej byli – dzięki szkołom i bibliotekom – znacznie lepiej wykształceni niż w wielu gospodarczo lepiej rozwiniętych krajach. Przez cały XX wiek ułatwiało to społeczną akceptację zmian oraz prorozwojowych działań, które wymagały znaczących inwestycji publicznych na naukę i edukację.

Instytucje państwa jako motor modernizacji

Instytucją publiczną, którą postrzega się dzisiaj jako pionierską w realizacji projektowanej przez państwo polityki rozwojowej w dziedzinie nauki i technologii, było VTT (Valtion teknillinen tutkimuslaitos), czyli Narodowe Centrum Badawcze. Powstało w 1942 roku w celu eksperckiego wzmocnienia przemysłu zbrojeniowego. Po wojnie zimowej i w czasie wojny kontynuacyjnej wiadomo było, że zapotrzebowanie na know how w tej dziedzinie będzie rosło. Kilka przetestowanych w trakcie zmagań z ZSRR fińskich wynalazków weszło potem zarówno do historii techniki wojskowej, jak i powszechnej świadomości. Legendarna „pepesza”, unieśmiertelniony w kulturze popularnej pistolet maszynowy PPSh-41, została opracowana przez radzieckich inżynierów na bazie stworzonej przez Finów broni Suomi-1935. Fakt, że w konfrontacji z mającą masową przewagę liczebną Armią Czerwoną fińska piechota dysponowała już w 1940 roku bronią maszynową był ważnym czynnikiem umożliwiającym skuteczną obronę. Okupiona utratą części spornych terytoriów wojna pozwoliła jednak uniknąć traumy sowieckiej okupacji mieszkańcom kraju, nie dopuściła też do zniszczenia i rozkradzenia infrastruktury przemysłowej, kluczowej w kolejnych dekadach.

Kiedy w konsekwencji inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku cały świat ponownie obiegły zdjęcia z wykorzystywanymi przez obrońców koktajlami Mołotowa, Finowie nie omieszkali przypomnieć w memach, że tę improwizowaną broń produkowały na masową skalę w trakcie wojny zimowej fińskie zakłady monopolowe Alko. Zamiast wetkniętego w szyjkę butelki materiału nasączonego płynem łatwopalnym wykorzystywano zapałki sztormowe, bardziej przydatne w tamtejszych warunkach. Nazwa nawiązuje do deklaracji przypisywanej Wiaczesławowi Mołotowowi, że bombardowania Helsinek na początku radzieckiej inwazji są w istocie zrzutami pomocy humanitarnej. Fiński przemysł zbrojeniowy do dzisiaj należy do najbardziej cenionych w Europie, zarówno pod względem nowych technologii (np. w zakresie łączności wojskowej), jak i produkcji oraz eksportu uzbrojenia i sprzętu (lub licencjonowania produkcji sprzętu w innych krajach, np. produkowanych w Polsce bojowych wozów piechoty „Rosomak”). VTT, instytucja, która miała w przyszłości odegrać fundamentalne znaczenie w rozwoju przemysłu nowych technologii w Finlandii, była spółką specjalnego przeznaczenia, w całości należącą do państwa. Miała w statucie prowadzenie badań na rzecz przemysłu i non profit. Tuż po wojnie instytut koncentrował się na ściśle kontrolowanym przez odbiorcę zapewnieniu wysokiej jakości produkcji przemysłowej, wysyłanej do ZSRR w ramach reparacji. W latach 50. laboratoria przeniesiono do nowo wybudowanej siedziby w Otaniemi, jednej z dzielnic Espoo, dając początek jednemu z najważniejszych klastrów nowych technologii w Europie. Już w latach 60. w ramach VTT funkcjonowało 26 laboratoriów, w których pracowało ponad 400 naukowców.

Większość analityków uznaje, że kluczowe znaczenie dla innowacyjności fińskiej gospodarki miała powołana w 1967 roku Sitra (Narodowy Fundusz Badań i Rozwoju), ufundowana przez fiński Bank Centralny z okazji 50-lecia uzyskania niepodległości. Sitra łączy funkcje niezależnego think tanku doradzającego rządowi oraz publicznego inwestora wybierającego do dofinansowania nowe przedsięwzięcia, głównie prace badawczo-rozwojowe (także nowo powstające firmy finansowane na zasadzie venture capital), pod warunkiem, że są one wysoko innowacyjne i działają w jednym z obszarów zdefiniowanych przez państwo jako ważne dla przyszłego rozwoju. To zadania związane zarówno z nowymi technologiami (np. konstrukcja pierwszej międzyuczelnianej sieci komputerowej), z ekologią i rozwojem zrównoważonym, ale również z badaniami mającymi na celu poprawę jakości życia obywateli: funkcjonowania instytucji, służby zdrowia, planowania miejskiego. Sitra to jeden z przykładów wykorzystanych dla wzmocnienia tez głośnej książki Mariany Mazzucato Przedsiębiorcze państwo. Mazzucato pokazuje, że kluczowe dla powstania wielu prywatnych globalnych korporacji było wsparcie w postaci inwestycji typu venture capital, ze środków publicznych, nie prywatnych. Tytułowe „przedsiębiorcze państwo” jest często skłonne do ponoszenia znacznie większego ryzyka i inwestowania większych środków w spółki o trudnej do przewidzenia w średnio– i długoterminowej perspektywie przyszłości. Czasem więc ponosi porażki. Dotyczy to szczególnie firm zajmujących się nowymi technologiami, prowadzących innowacyjne prace badawczo-rozwojowe o nieznanym potencjale komercjalizacji. Prywatne fundusze, finansujące podobne inwestycje, znacznie częściej nastawione jednak są na krótkoterminowe efekty. W dużej mierze dzięki Sitra i wynikom prowadzonych przez nią badań powstał w 1983 roku Tekes (Fundusz na rzecz Technologii i Innowacji), który przejął większość zadań związanych z finansowaniem innowacyjnych badań aplikacyjnych prowadzonych przez instytucje państwowe (uczelnie, instytuty badawcze). Trzy z czterech największych programów badawczych dotyczyły nowych technologii, w szczególności telekomunikacyjnych. Miały zasadnicze znaczenie dla późniejszego sukcesu kraju jako lidera światowego w tej dziedzinie. Jednym z głównych beneficjentów tych programów wsparcia była mało znana wówczas poza Finlandią i Skandynawią firma Nokia.

Nauka i edukacja jako warunek modernizacji 3

Sitra była prezentem na 50-lecie niepodległości, z kolei jako symboliczny prezent na 100. urodziny Finlandia zafundowała sobie supernowoczesną bibliotekę o nazwie Oodi. Koszty budowy pokryło w jednej trzeciej państwo z budżetu centralnego oraz stołeczne miasto Helsinki w pozostałej części. O statusie Oodi świadczy jej usytuowanie. Na budowę poświęcono jedną z najcenniejszych działek w kraju, ulokowaną w dzielnicy Kluuvi w ścisłym centrum Helsinek, w odległości niespełna kilometra od dworca głównego i połowę tego dystansu od budynku Eduskunty, fińskiego parlamentu. Z tarasu na pierwszym piętrze budynku można spoglądać na parlament. „Niech posłanki i posłowie wiedzą, że światli obywatele mają ich na oku” – takie było przesłanie powtarzane w mass mediach. Budowa i otwarcie Oodi były flagowym projektem, wielokrotnie pojawiającym się w medialnych relacjach na całym świecie przy okazji opowieści o 100. rocznicy fińskiej niepodległości. Stało się kolejnym elementem autopromocji i brandingu Finlandii jako kraju światłych obywateli. Dwa ostatnie rządy, pod przywództwem Annttiego Rinne i rekonstrukcji – Sanny Marin, swoje konferencje programowe organizowały właśnie w Oodi.

Państwo, które wie, co robić

Z perspektywy makrostrukturalnej kluczowym czynnikiem stabilności systemu jest podzielane zarówno przez fińskich obywateli, jak i decydentów przeświadczenie, że edukacja jest priorytetowym zadaniem państwa, wokół którego warto budować trwający już wiele lat polityczny konsensus. Najwyraźniejszym potwierdzeniem poważnego traktowania priorytetów państwa było wyłączenie edukacji i badań naukowych z polityk publicznych objętych cięciami wydatków w okresie recesji lat 1991–1993.

Podziwiany powszechnie fiński system edukacji jest przykładem modelu opartego na rzetelnie przeprowadzonej diagnozie naukowej. Reformy szkolnictwa w latach 70. poprzedziły analizy wyników badań w zakresie pedagogiki, socjologii edukacji oraz psychologii rozwojowej i psychologii uczenia się. Efektem było m.in. bezprecedensowe wzmocnienie i dowartościowanie roli nauczyciela w systemie. Inspiracji zaś szukano w miejscach z dzisiejszej perspektywy nieoczywistych. Gdy uznano, że – zgodnie w wynikami badań – późno stawiane progi selekcyjne są kluczowe dla wzmocnienia egalitaryzującej funkcji systemu szkolnego, dla konstrukcji nauczania podstawowego wzorem był między innymi system wschodnioniemiecki z 10-letnią szkołą podstawową rozpoczynającą się w szóstym roku życia. W Finlandii pierwszy próg selekcyjny postawiono w tym samym wieku, ustalając na szesnasty rok życia próg obowiązku edukacyjnego. Szkoła podstawowa trwa dziewięć lat i zaczyna się w siódmym roku życia.

Ślady tego sposobu myślenia można znaleźć również w innych obszarach fińskich polityk publicznych. Przykładem jest np. odgórny nacisk na umiędzynarodowienie nauki i edukacji. Fińskie elity szybko zdały sobie sprawę, że gospodarka nie ma szans przetrwać w warunkach autarkii, a otwarcie się na świat, współpraca międzynarodowa i wymiana handlowa są niezbędne, jeżeli przyszłością Finlandii ma być coś więcej niż przetrwanie i wegetacja. W połowie XX wieku fińskie elity polityczne zrozumiały, iż w drugiej połowie tego stulecia nie wystarczy, by obcymi językami porozumiewały się intelektualne, polityczne czy biznesowe elity. Aby przestawić fińską gospodarkę na tory wiodące do budowy wysokotechnologicznej i nowoczesnej gospodarki oraz społeczeństwa, niezbędna jest masowa znajomość języka angielskiego wśród obywateli i pracowników, by przyswajać powstające pod całkiem innymi szerokościami geograficznymi idee, innowacje i pomysły, porozumiewać się z sojusznikami i rywalami oraz zapewniać wykwalifikowaną bazę dla fińskiej przedsiębiorczości. Słusznie przewidywano, że angielski stanie się nową lingua franca w nauce i badaniach, zarówno prowadzonych w uniwersyteckich bibliotekach, jak i tych w działach badawczo-rozwojowych prywatnych korporacji. Wcześniej fińskie przedsiębiorstwa często musiały „dzielić się” specjalistami w wielu dziedzinach, np. znającymi perfekcyjnie języki obce. Tego typu kadry były niezbędne, by tworzyć nowe idee, projektować oprogramowania i nowe urządzenia, które mają wyznaczać trendy i ustanawiać nowe technologiczne standardy, a nie dostosowywać się i replikować rozwiązania opracowane w innych krajach. Od lat zwiększano liczbę godzin poświęcanych na naukę angielskiego w szkołach, dzisiaj jego naukę dzieci zaczynają na początku edukacji, w wieku lat siedmiu, a matura jest na poziomie organizowanego przez Cambridge Assessment English (brytyjską instytucję certyfikującą znajomość języka angielskiego dla obcokrajowców, afiliowaną przy Uniwersytecie w Cambridge) egzaminu Certificate of Proficiency in English.

Ciekawość świata jako warunek przetrwania i rozwoju

Podsumowując polityczne debaty o przyszłości i kierunkach rozwoju państwa trwające w Finlandii od dwóch stuleci, wskazuje się często, że mając świadomość peryferyjnej pozycji kraju, fińskie elity polityczne nie przestawały analitycznie obserwować rzeczywistości poza granicami. Próbowano czerpać wzorce modernizacji z innych krajów i unikać powtarzania błędów, mając świadomość, że pewne procesy są nieuchronne, lecz w kraju późno się uprzemysławiającym i urbanizującym nadejdą ze znacznym opóźnieniem. Porównania międzynarodowe stawały się tu podstawą realistycznych kalkulacji, opartych na naukowych diagnozach polityk publicznych, które jednocześnie „ucierały się” w długich negocjacjach, by stać się elementem konsensusu. Z kolei społeczeństwo, szybko przekonując się o zasadności wybranego przez elity kierunku, posłusznie i z ufnością dostosowywało się do zaleceń, kształcąc się, planując kariery zawodowe i działalność gospodarczą w sposób synergiczny z działaniami podejmowanymi na szczytach władzy. Ciekawy komentarz do tej adaptacji elit do warunków zewnętrznych oraz społeczeństwa do idei promowanych przez elity sformułował jeden z najważniejszych fińskich historyków XX wieku – Pertti Haapala. W jednej z prac zacytował bazujący na stereotypach żart, że Finowie tak długo siedzieli w swoich lasach, że gdy już z nich wyszli, to ciekawiło ich wszystko, co nowe i inne. A podsumował swoje rozważania już na poważną nutę: „Wszystko jest kwestią adaptacji: jak dostosować się do środowiska (naturalnego i społecznego), jak przetrwać przy sąsiadach, jak korzystać na relacjach z innymi, jak chronić swoje interesy i kulturę itp. Być może niespodziewanie okazało się, że fińskie społeczeństwo jest elastyczne, otwarte na zmiany i nowe idee, chociaż w polityce elastyczność często postrzega się jako oportunizm. W komunikacji z innymi i w gospodarce Finlandia okazała się społeczeństwem otwartym, bo była za mała, by przetrwać w samotności. Była zależna gospodarczo od innych, ale to ona przeważnie korzystała na wymianach z nimi”.

Książka Państwo, które działa. O fińskich politykach publicznych ukazała się pod koniec 2022 roku nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego. W artykule autor wykorzystał fragmenty książki.

Dr hab. Wojciech Woźniak, socjolog, Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny Uniwersytetu Łódzkiego. Visiting researcher na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu w Helsinkach dzięki grantowi w ramach programu im. Mieczysława Bekkera Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej.

Wróć