Pod koniec października Główny Urząd Statystyczny opublikował raport Szkolnictwo wyższe i jego finanse w 2023 r. Czytamy w nim, że w roku akademickim 2023/24 w Polsce działało 358 uczelni, ale w publikacji zaprezentowane są dane z 342 uczelni, które złożyły sprawozdania statystyczne. Oznacza to, że 16 uczelni, czyli 4,5% wszystkich, nie wywiązało się z nakładanego przez państwo obowiązku raportowania o swojej działalności i sytuacji.
W roku akademickim 2023/24 we wszystkich uczelniach studiowało 1245,2 tys. osób. Kobiety stanowiły większość 728 464, czyli 58,5%. W uczelniach publicznych uczyło się 64,3% studentów, czyli nieco ponad 800 tys., w niepublicznych 35,7%, czyli 444,5 tys. Na studia stacjonarne uczęszczało 790 428 osób (ok. 63,5%), a niestacjonarne 454 725 (36,5%). Większość studentów trybu stacjonarnego kształciła się w uczelniach publicznych – 645 656, czyli 81,7%. Odmiennie jednak wyglądała sytuacja w uczelniach publicznych, w których studenci trybu stacjonarnego stanowili 80,7% wszystkich, a odmiennie w niepublicznych, gdzie w 2023 roku było ich 32,6%. Studenci pierwszego roku w liczbie 358 329 stanowili 28,8% wszystkich. Stacjonarnych było 239 642, czyli 66,9% pierwszoroczniaków, a niestacjonarnych było 118 687, czyli 33,1%.
W 2023 roku mury uczelni opuściło 292,1 tys. absolwentów, czyli liczba porównywalna z poprzednim rokiem (o 0,2% mniej). Największy odsetek – 53,9% – stanowili absolwenci studiów pierwszego stopnia. Dyplomy magistra i magistra inżyniera miało 46,1% absolwentów; absolwenci jednolitych studiów magisterskich stanowili 8,9% ogółu.
Studenci z niepełnosprawnościami stanowili 1,8% wszystkich studentów, taki sam był odsetek absolwentów z niepełnosprawnościami.
W studiach podyplomowych w roku akademickim 2023/24 uczestniczyło 177,9 tys. osób, czyli o 21,2 tys. więcej niż przed rokiem. To kobiety znacznie częściej niż mężczyźni postanowiły zdobyć dodatkowe kwalifikacje – stanowiły 71,3% ogólnej liczby uczestników studiów podyplomowych.
Warto zauważyć, że w 2023 roku nastąpił wzrost liczby studentów zagranicznych o 1,6% w stosunku do roku 2022. Było ich ponad 107 tys., czyli 8,6% wszystkich studentów w Polsce. To znakomity wynik, o którym od lat marzył Waldemar Siwiński, wieloletni prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy podejmującej działania na rzecz umiędzynarodowienia polskiego szkolnictwa wyższego. W kolejnym raporcie GUS za rok 2024 zapewne nie będzie tak dobrych danych z powodu obostrzeń wprowadzonych przez rząd w związku z nadużyciami popełnianymi w zakresie przyznawania wiz studenckich przez uczelnie niepubliczne.
Warto spojrzeć na poszczególne uczelnie. Nie ma już ani jednej z ponad 40 tys. studentów. W 2023 roku najwięcej miał ich Uniwersytet Warszawski – 36 477. Tuż za nim był Uniwersytet Jagielloński z 33 5459 tys. studentów. Trzeci z kolei Uniwersytet im. Adama Mickiewicza miał 29 117 studentów. Już tylko dwie uczelnie techniczne miały ponad 20 tys. studentów. To politechniki Wrocławska – 20 970 i Warszawska – 20 851. Największą uczelnią przyrodniczą była (i zapewne jest nadal) Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie z 15 254 studentami. Największym uniwersytetem medycznym – Śląski Uniwersytet Medyczny z 10 203 studentami.
W podziale geograficznym najwięcej studentów kształciło się w woj. mazowieckim – 285 465, czyli 22,9% wszystkich. Na kolejnych miejscach były woj. małopolskie – 148 433 (prawie połowę mniej od lidera) i wielkopolskie – 131 033. Najmniej studentów było w woj. lubuskim – tylko 10 989, czyli mniej niż 0,9% ogółu.
W 2023 r. doktoraty przygotowywało 20,6 tys. osób, to o połowę mniej, niż jeszcze kilka lat temu, gdy mieliśmy 40 tys. doktorantów. Na studiach doktoranckich, które wygasną z końcem tego roku, było wciąż 3,2 tys. doktorantów. W szkołach doktorskich było ich 17,4 tys. Kobiety stanowiły 51,5% doktorantów. Na studiach doktorskich było ich 1,9 tys. (59,4%), a w szkołach doktorskich 8,7 tys. (50%).
W roku 2023 stopień lub tytuł naukowy uzyskało 9 649 naukowców. Najwięcej było doktoratów – 7990, w tym 4412 uzyskały kobiety (55%); dalej habilitacji – 1033, w tym 525 uzyskały kobiety (50,8%); wreszcie 626 osób zdobyło tytuł profesora, w tym 261 kobiet (41,78%).
W roku akademickim 2023/24 uczelnie zatrudniały 94,7 tys. nauczycieli akademickich w przeliczeniu na etaty, w tym 46,1 tys. kobiet (48,7%). Najwięcej nauczycieli akademickich pracowało na stanowisku adiunkta – 42 tys. osób (w tym 4150 z habilitacją) oraz na stanowisku profesora – 27,5 tys., w tym 9,4 tys. z tytułem profesora. W tej ostatniej grupie był najniższy odsetek kobiet – 37%. Najwyższy udział kobiety miały w gronie asystentów – 56,1%. Uczelnie zatrudniały 77,3 tys. pracowników niebędących nauczycielami akademickim.
W 2023 roku szkoły wyższe w Polsce zanotowały dodatni wynik finansowy netto w wysokości 807 mln 025,7 tys. zł. Na uczelnie publiczne przypadało 648 mln 386,8 tys. zł, z czego podległe MNiSW – 524 mln 026,5 tys. zł, podległe ministrowi zdrowia – 92 mln 277 tys. zł, a ministrowi kultury – tylko 7 mln 5,4 tys. zł. Pozostałe uczelnie publiczne wypracowały 25 mln 77,9 tys. zł zysku netto. Uczelnie niepubliczne odnotowały wynik netto na poziomie 158 mln 638,9 tys. zł. Porównajmy te wartości do ubiegłego roku, pamiętając, co w październikowym numerze FA pisał na temat kondycji finansowej uniwersytetów klasycznych prof. Mirosław Gornowicz, były przewodniczący Uniwersyteckiej Komisji Nauki: tak źle nie było od dekady! Nie doszło do tego niespodziewanie, gdyż rok wcześniej ten sam autor ostrzegał na łamach FA, że kończy się okres względnie stabilny. Przypomnijmy zatem, że w 2022 roku uczelnie publiczne zanotowały niemal rekordowe 1 mld 115,7 mln zł zysku netto, czyli o ponad 42% lepszy wynik niż w roku 2023. Najwyższy wynik finansowy w ostatnich 30 latach miały zaś w 2019 roku – 1 mld 763 mln zł. Dodajmy jeszcze, że tegoroczny wynik finansowy tego sektora jest najniższy w ostatnich pięciu latach. Podobnie jest z wynikiem uczelni niepublicznych za rok 2023 – najniższy od pięciu lat; stanowi tylko 38,6% tego z 2022 roku.
Odmiennie kształtują się przychody obu tych grup z podstawowej działalności operacyjnej. W uczelniach publicznych 66,3% tych przychodów stanowiła subwencja na utrzymanie potencjału dydaktycznego i badawczego. W niepublicznych – tylko 10,2%. Także inne dotacje państwowe w publicznych dawały 5,7% przychodów, a w niepublicznych tylko 1,8%. Zupełnie inaczej rzecz się miała z opłatami za usługi edukacyjne. U „prywaciarzy” stanowiły one 75,9% przychodów z działalności operacyjnej, a w uczelniach publicznych tylko 6,4%. Granty NCBR to w publicznych 1,5%, a w niepublicznych – 2,7% przychodów. Granty NCN odpowiednio 2,7% i 0,6% przychodów z podstawowej działalności operacyjnej.
Koszt kształcenia jednego studenta wynosił w Polsce w 2023 roku 30 624 zł. Przy czym średnią zaniżały uczelnie niepubliczne, w których wyniósł on tylko 11 139 zł, podczas gdy w publicznych było to 40 323 zł. Jednak nie we wszystkich. W tych, które nadzoruje MNiSW, wynosił on 37 tys. zł, ale już w uczelniach podległych Ministerstwu Zdrowia 48 900 zł, a w uczelniach artystycznych aż 62 622 tys. zł i podobnie w pozostałych.
(p)