Tadeusz Paweł Rutkowski
Badania dziejów polskiej nauki i naukowców w Polsce Ludowej nie stały się przedmiotem szerszego zainteresowania historyków do początków XXI wieku, a i dziś trudno jeszcze mówić o syntezie tego, istotnego przecież, wycinka dziejów Polski. Stan badań w tym zakresie wyraźnie odbiega od postępów w badaniu dziejów politycznych i społecznych PRL. Wynikało to zarówno z trudności obiektywnych – skomplikowanej, wielowątkowej tematyki badań, niedostępności materiałów źródłowych, jak i subiektywnych – wyraźnej niechęci środowisk naukowych do badania własnej przeszłości.
Sytuację środowisk naukowych w PRL i politykę władz można podzielić na kilka etapów, w zasadzie zgodnych z cezurami politycznymi: okres przejściowy 1944–1947/48, klasyczny okres stalinowski (1948–1956), okres rządów Władysława Gomułki i Edwarda Gierka (1956–1980) oraz okres „Solidarności” i rządów ekipy stanu wojennego (1980–1989).
Okres pierwszy charakteryzował się przede wszystkim odbudową warsztatów naukowych, w tym również organizacją nowych instytucji naukowych (Instytut Zachodni, Instytut Pamięci Narodowej) i nowych uczelni (uniwersytety w Lublinie, Łodzi, Toruniu oraz uniwersytet i politechnika we Wrocławiu). Miało to miejsce w cieniu bieżącej sytuacji politycznej i stopniowego przejmowania pełnej kontroli nad państwem przez władze komunistyczne. W odniesieniu do uczelni podjęto przede wszystkim działania w kierunku odpowiedniej obsady personalnej funkcji kierowniczych. Próbowano także nie dopuścić do odrodzenia się „reakcyjnego” ośrodka kadry i studentów w Warszawie, a także skompromitować i spacyfikować w stosunkowo niewielkim stopniu naruszone przez wojnę środowisko naukowe Krakowa.
Podjęto również intensywne działania w kierunku zmiany społecznego przekroju studentów, przez ułatwienie wstępu na studia młodzieży robotniczej i chłopskiej, a także wywierania presji na profesurę i kształtowania sobie politycznego zaplecza na uczelniach. Wprowadzono (lub przyśpieszono awans) uczonych deklarujących się po stronie władz. Okres ten charakteryzował się także stosunkowo znaczną swobodą podejmowanych badań, ograniczoną niepełnym dostępem do literatury zachodniej oraz trudnymi warunkami bytowymi i lokalowymi. Nawiązano wówczas także zerwane przez wojnę kontakty z nauką zachodnią. Presja ideologiczna i cenzuralna ze strony władz dotyczyła głównie kwestii akceptacji ich polityki oraz sojuszu ze Związkiem Sowieckim. Elementem łączącym dążenia władz i większości środowisk naukowych była kwestia statusu i zagospodarowania ziem zachodnich.
Zmiana sytuacji nauki i szkolnictwa wyższego nastąpiła po wyborach z 19 I 1947 r., kiedy to przestały działać ograniczniki wynikające z funkcjonowania Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej.
Klasyczny okres stalinowski lat 1948–1956, w którym podjęto próbę wdrożenia w Polsce sowieckiego systemu organizacji nauki, rozpoczął się zmianami personalnymi na uczelniach, nasileniem agresywnej presji politycznej na środowiska naukowe oraz tworzeniem atmosfery strachu i presji ideologicznej. W porównaniu do krajów sąsiednich działania te miały jednak charakter ograniczony, służąc raczej zastraszaniu środowiska niż radykalnej zmianie kadr polskiej nauki.
Podjęte w latach 1948–1949 działania wobec szkolnictwa wyższego objęły także faktyczną likwidację autonomii uczelni, położenie nacisku na rozwój nauk technicznych, przyrodniczych i ścisłych, wprowadzenie dwustopniowych studiów, ideologizację programów nauczania (wprowadzenie początkowo przedmiotu wiedza o Polsce i świecie współczesnym, a następnie marksizmu-leninizmu), a także promowanie nowych kadr i kształcenie naukowców w dziedzinach ideologicznych. Przejawem działań mających na celu zmianę kadrową w polskiej nauce było powołanie w 1950 r., na wzór sowieckiego Instytutu Czerwonej Profesury, Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych (IKKN) przy KC PZPR, którego zadaniem było przyspieszone kształcenie naukowców, którzy mogliby zastąpić uczonych przedwojennych o niemarksistowskim światopoglądzie w naukach społecznych.
Lata 1948–1949 to także początek otwartych represji wobec środowiska naukowego, prowadzonych przez aparat bezpieczeństwa. Gruntowna przebudowa organizacji polskiej nauki nastąpiła z pewnym opóźnieniem w stosunku do innych krajów bloku sowieckiego. Mimo że koncepcja powołania na wzór sowiecki Akademii Nauk, jako centralnego organu naukowego, pojawiła się już w 1947 r., dopiero w czerwcu 1951 r. został zwołany I Kongres Nauki Polskiej, który uchwalił powołanie Polskiej Akademii Nauk. Zwołanie I KNP poprzedziła szeroko zakrojona akcja przygotowawcza, której celem było zarówno wytyczenie zadań dla polskiej nauki w nowych ramach, jak i przeoranie świadomości polskich naukowców, zmuszenie ich do przyjęcia komunistycznej ideologii i krytycznej oceny dotychczasowych poglądów. Powstanie PAN nastąpiło przez likwidację Polskiej Akademii Umiejętności i Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, których próby wpłynięcia na kształt nowej instytucji okazały się daremne, choć wpłynęły na uwzględnienie w jej obsadzie kierownictwa obu instytucji.
PAN stanowiła, zgodnie z przepisami ustawy z 30 X 1951 r., centralny organ kierowniczy polskiej nauki. W niej miały się koncentrować badania naukowe, podczas gdy uniwersytetom i szkołom wyższym pozostawiono dydaktykę. Mimo że formalnie główną rolę w Akademii odgrywał jej pion korporacyjny – członkowie PAN, którzy wybierali prezydium i prezesa – w rzeczywistości placówką kierował aparat administracyjny złożony z członków PZPR bądź osób całkowicie uległych wobec władz.
Działalność szkolnictwa wyższego została uregulowana ustawą o szkolnictwie wyższym i pracownikach nauki z 15 XII 1951 r. Wprowadziła ona wzorowany na sowieckim system stopni naukowych: aspiranturę (rodzaj studiów doktoranckich), kandydata nauk (odpowiednik polskiego doktora) i doktora nauk (odpowiednik habilitacji). Począwszy od 1948 r. szkoły wyższe były poddane ścisłej kontroli ministerstwa, a znaczną część władzy na uczelniach posiadał dyrektor administracyjny. Rola ciał kolegialnych (senat, rady wydziałów) była niemal wyłącznie dekoracyjna.
Stworzony w ten sposób system organizacji nauki charakteryzował się skrajną centralizacją i ideologizacją oraz podporządkowaniem władzom PZPR wszystkich niemal przejawów działalności naukowej. Począwszy od 1949 r. ośrodek kierowniczy polityki naukowej PZPR przesunął się z Ministerstwa Oświaty do Wydziału Nauki KC PZPR.
Stalinowski model funkcjonowania nauki uległ, jak to już wspomniano wcześniej, częściowej destrukcji w latach 1956–1957. Pod presją nastrojów społecznych, jesienią 1956 r., przywrócono częściową autonomię szkół wyższych (wybory władz i ciał kolegialnych, ograniczenie roli ministerstwa), a także ich rolę jako ośrodków naukowych.
Zrezygnowano z powszechnej w okresie stalinowskim praktyki masowego mianowania tzw. zastępców profesorów jako metody przyśpieszonego awansu „marksistowskich” kadr naukowych. Na uczelnie i stanowiska kierownicze w nauce wrócili odsunięci wcześniej uczeni starszego i średniego pokolenia o niemarksistowskim światopoglądzie. Ustawą o szkolnictwie wyższym z 5 listopada 1958 r. przywrócono tradycyjne stopnie naukowe. Znacznemu poluzowaniu uległy cenzuralne ramy uprawiania nauki: zarówno w odniesieniu do cenzury instytucjonalnej, jak i autocenzury. Wznowione zostały kontakty naukowe z Zachodem, znacząco zwiększony dostęp do literatury naukowej i życia naukowego na Zachodzie.
Przejściowej – jak się okazało – zmianie uległo centrum kierowania nauką. W miejsce Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR powołana została Komisja Oświaty i Nauki KC, ciało kolegialne, złożone z partyjnych uczonych z różnych ośrodków, mające koordynować politykę władz partii wobec nauki. Sytuacja uległa zmianie począwszy od 1958 r., a zwieńczeniem tego procesu było powołanie z powrotem Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR (XI 1959 r.). WNiO KC odgrywał rolę superarbitra w sprawach rozpatrywanych przez komitety wojewódzkie PZPR, dawał ogólne wytyczne aktualnej polityki wobec nauki i kontrolował ich wykonanie. Pełnił funkcję kreatora i nadzorcy polityki kadrowej, ostatecznego cenzora w zakresie publikacji naukowych, a także bezpośrednio ingerował w działalność PZPR na uczelniach, stanowiąc narzędzie nie tylko do walki, ale i pacyfikacji opozycji wewnątrzpartyjnej. Jemu także podlegały centralne instytucje polskiej nauki – Polska Akademia Nauk (jej władze centralne i Wydział I Nauk Społecznych) oraz Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego.
Przy Wydziale Nauki i Oświaty KC pozostała formalnie Komisja Nauki jako swoisty pas transmisyjny do instancji partyjnych w instytucjach naukowych i uczelniach. System ten, z pewnymi zmianami, funkcjonował do końca lat osiemdziesiątych. Spowodował on także stopniowe, od połowy lat sześćdziesiątych, wzrastanie roli organizacji partyjnych w poszczególnych uczelniach i instytucjach naukowych.
Podobnie jak w innych aspektach ówczesnej sytuacji wewnętrznej PRL także w nauce zachowały się silne pozostałości stalinizmu. Dotyczyło to przede wszystkim jej organizacji – nadal naczelną instytucją naukową była PAN, choć pozbawiona monopolu na prowadzenie badań. Nie zezwolono na restytucję Polskiej Akademii Umiejętności ani przywrócenie funkcji badawczych towarzystwom naukowym. Nadal w mocy pozostawał ideologiczny charakter zwłaszcza nauk humanistycznych i dominująca – w perspektywie wyłączna – rola ideologii marksistowskiej.
Od końca lat pięćdziesiątych następowało stopniowe zacieśnianie politycznych ram funkcjonowania nauki, zwłaszcza w odniesieniu do nauk humanistycznych i społecznych. Oznaczało to większą kontrolę wyjazdów zagranicznych, presję cenzury i stopniowe zmiany w polityce personalnej, w zakresie awansów zawodowych i nominacji na stanowiska kierownicze. Przyspieszenie tych zamian nastąpiło na początku lat sześćdziesiątych, zwłaszcza od XIII Plenum KC PZPR w lipcu 1963 r. Działania władz spowodowały opór części środowiska naukowego. Jego wyrazem był m.in. List 34 (14 marca 1964 r.), a także ferment w organizacji partyjnej Uniwersytetu Warszawskiego, w mniejszym stopniu również w PAN, oraz bierny opór części środowisk naukowych wobec dekretowanych celów polityki partii.
Oprócz wzrastającej presji administracyjnej na środowiska naukowe, od początku lat sześćdziesiątych nastąpiła intensyfikacja ich inwigilacji przez SB. Mniej więcej od 1963 r. środowiska naukowe zaczęły być postrzegane przez SB jako wymagające stałej kontroli operacyjnej. Działalność SB miała charakter zastraszający i dyscyplinujący środowiska naukowe, wpływała także na kariery naukowe poszczególnych osób przez możliwość zablokowania wyjazdu na Zachód, a także wywierała – wciąż mało zbadany – wpływ na kierownictwa instytucji naukowych.
Protesty studenckie w marcu 1968 r. stały się katalizatorem zmian w organizacji nauki, które dojrzewały w kierownictwie PZPR już wcześniej. Zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym, które wprowadzono w sierpniu i grudniu 1968 r., wzmocniły formalne możliwości wpływu władz i partii na funkcjonowanie szkół wyższych. Zwiększono liczbę przedstawicieli wykładowców i młodszych pracowników naukowych w składach rad wydziałów i senacie, przyznano prawo udziału w posiedzeniach tych ciał przedstawicielom organizacji PZPR i związków zawodowych. Nadano ministrowi szkolnictwa wyższego prawo powoływania z własnej inicjatywy kierowników katedr i dyrektorów instytutów oraz profesorów i docentów, a także przenoszenia pracowników do innych uczelni lub placówek badawczych. Zmieniono także organizację PAN w kierunku większej centralizacji i kontroli nad działalnością naukową.
Najbardziej znanym przejawem polityki kadrowej tego okresu były nominacje około 600 samodzielnych pracowników naukowych bez habilitacji, tzw. marcowych docentów, co doprowadziło do wzmocnienia pozycji uczonych partyjnych w uczelniach. Posunięcie to spotkało się z bardzo silnym sprzeciwem środowisk naukowych, także partyjnych, czego efektem była nie tylko stygmatyzacja wyróżnionych tą nominacją, lecz także nieponawianie tego typu działań w przyszłości.
Wyraźna zmiana polityki władz wobec naukowców i nauki nastąpiła po dojściu do władzy Edwarda Gierka. Nowy pierwszy sekretarz i jego współpracownicy wykonali kilka gestów w stosunku do świata nauki, w tym także wobec upośledzonego dotąd ośrodka krakowskiego. Znacznemu zelżeniu uległa polityka cenzuralna i paszportowa, zwiększono nakłady na naukę, zintensyfikowano kontakty zagraniczne uczonych.
Okres gierkowski wiązał się także ze znacznym wzrostem liczby studentów, a co za tym idzie także kadry naukowej na uczelniach. Opracowano w tym okresie bardzo ambitne plany inwestycyjne dotyczące nauki, a dotyczące zwłaszcza warszawskiego ośrodka naukowego, największego w kraju, a najbardziej zaniedbanego pod względem inwestycji. Plany te zostały w ogromnym stopniu niezrealizowane, co pogorszyło już i tak niedobrą sytuację polskiej nauki i szkolnictwa wyższego w zakresie lokalowym i wyposażenia w sprzęt.
Załamanie się gierkowskiego boomu gospodarczego, w połączeniu z coraz bardziej nachalną propagandą, wpłynęło na stopniowe narastanie nastrojów opozycyjnych wśród uczonych. Podpisy pracowników naukowych widniały na listach protestacyjnych przeciw zmianom konstytucji w 1975 r., weszli oni również w skład Komitetu Obrony Robotników, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, a następnie Towarzystwa Kursów Naukowych.
Powstanie jawnie działającej opozycji i narastanie nastrojów opozycyjnych wśród studentów i pracowników naukowych zaowocowało także wzmożeniem nadzoru politycznego nad środowiskami naukowymi. Wyrażał się on we wzmożonej inwigilacji prowadzonej przez SB, ograniczaniu możliwości działania osób zaangażowanych w opozycję przez działania administracyjne i naciski na władze instytucji naukowych, wstrzymywanie awansów naukowych. Podjęto także działania w celu niedopuszczenia do studiów osób związanych z opozycją, zwłaszcza zaś na studia doktoranckie.
Strajki sierpniowe 1980 r. i efekty podpisanych w ich rezultacie porozumień, w tym powstanie NSZZ „Solidarność”, zmieniły radykalnie sytuację również w polskiej nauce. Do Solidarności wstąpiła znaczna część pracowników naukowych i administracji placówek naukowych i uczelni. Mimo silnych oporów władz powstało także i zaczęło ożywioną działalność na uczelniach Niezależne Zrzeszenie Studentów.
Wobec wrogiego, a w najlepszym wypadku niechętnego, stosunku uczonych do władz polityka kierownictwa PZPR na początku okresu Solidarności polegała przede wszystkim na staraniach o utrzymanie elementarnej kontroli nad sytuacją w nauce i rezygnacji z najbardziej drażniących środowisko rozwiązań i decyzji personalnych. Przewidziane na jesień 1980 r. wybory władz PAN odbyły się według demokratycznej ordynacji wyborczej. Na prezesa Akademii został wybrany bezpartyjny profesor Aleksander Gieysztor, a w Prezydium znalazło się kilka osób nastawionych krytycznie do władz PRL. Zniesiono tajną międzyresortową komisję opiniującą wnioski wyjazdowe, odblokowano awanse wstrzymane z powodów politycznych. W zdecydowanej defensywie znalazła się PZPR na uczelniach i w PAN, tracąc członków i z trudem usiłując się dopasować do zmienionej sytuacji.
Władze zgodziły się również na zmiany w obsadzie stanowisk rektorskich, a następnie na demokratyczne wybory władz uczelni w 1981 r. Głównym postulatem środowisk naukowych, oprócz poprawy sytuacji materialnej i ograniczenia cenzury, było uchwalenie nowych ustaw o szkolnictwie wyższym i PAN. Negocjacje w tej sprawie toczyły się przez cały rok 1981 i zostały przerwane wprowadzeniem stanu wojennego. Ich pośrednim efektem było uchwalenie 4 maja 1982 r. przez Sejm nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Zawierała ona gwarancje pewnej autonomii szkolnictwa wyższego, zwłaszcza w kwestii wyboru władz uczelnianych, swobody prowadzenia działalności naukowej i eksterytorialności szkół wyższych.
Wprowadzenie stanu wojennego stanowiło istotną cezurę dla środowiska naukowego i jego stosunku do władz komunistycznych. Wielu pracowników naukowych internowano, część członków PZPR złożyło legitymacje, doszło do strajków protestacyjnych w jednostkach organizacyjnych PAN i protestów na wyższych uczelniach.
W pierwszych miesiącach stanu wojennego celem władz było przywrócenie podstawowej kontroli nad instytucjami naukowymi, zapobieżenie strajkom i działalności opozycyjnej. Temu służyły podjęte wówczas decyzje personalne: usunięcie rektorów Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Warszawskiego oraz internowanie pracowników instytucji naukowych i wyższych uczelni zaangażowanych w działalność opozycyjną.
Po zakończeniu stanu wojennego, w miarę stabilizowania się sytuacji i słabnięcia działalności opozycji, polityka władz wobec nauki znowu uległa zaostrzeniu. Przejawem takich działań były m.in. wybory władz PAN, kiedy to zdecydowana presja władz doprowadziła do wyboru na prezesa Akademii prof. Jana K. Kostrzewskiego, a także nowelizacja 25 VII 1985 r. ustawy o szkolnictwie wyższym, ograniczająca ponownie autonomię uczelni. Wywołała ona liczne i szeroko zakrojone protesty środowisk naukowych.
Stopniowa liberalizacja polityki wobec szkolnictwa wyższego i nauki następowała od 1986 r. W tym okresie – ale także i w poprzednich – widoczne jest wyraźne zróżnicowanie sytuacji w dużych ośrodkach akademickich w stosunku do mniejszych, gdzie kontrola władz, także w zakresie polityki kadrowej, była bez porównania większa. W okresie tym postępują autonomizacja i zamykanie się środowiska wobec władz, czego negatywnym aspektem było zatarcie się różnic politycznych i wzmocnienie roli nieformalnych układów wewnątrz środowiska.
Efekty polityki naukowej władz komunistycznych wobec nauki w ciągu 45 lat istnienia Polski Ludowej wciąż nie doczekały się całościowego bilansu. Były nimi z pewnością chroniczne niedofinansowanie nauki (poza niektórymi dziedzinami), zerwanie w znacznym stopniu współpracy z nauką światową, niedopuszczenie do swobodnej reprodukcji kadr naukowych, głęboka biurokratyzacja i centralizacja polityki naukowej, emigracja wielu wybitnych uczonych na Zachód bądź brak możliwości ich rozwoju zawodowego. Konsekwencje tych działań są w polskiej nauce widoczne do dziś.
Dr hab. Tadeusz Paweł Rutkowski, historyk, Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego