Piotr Kieraciński
Obecnie Polska Akademia Nauk to konglomerat złożony z korporacji uczonych, czyli właściwej akademii nauk oraz grupy 68 instytutów naukowych (69 z Międzynarodowym Instytutem Biologii Molekularnej i Komórkowej, który de facto działa na podstawie odrębnej ustawy). Należałoby do tej struktury dodać Zarząd PAN (wraz z biurem i szeregiem innych instytucji, jak biblioteki, archiwa, różne stacje naukowe, w tym zagraniczne, i ośrodki, a także Ogród Botaniczny PAN w Powsinie, lokalne oddziały PAN). Jest to więc struktura rozległa (także przestrzennie – placówki PAN działają na terenie całego kraju, a także poza jego granicami) i różnorodna, a zatem – trudna do zarządzania. Trudne są też relacje między składowymi Akademii, bowiem mają one bardzo różny charakter i pełnią różne role.
W okresie komunizmu sekretarz naukowy PAN miał rangę ministra i dysponował środkami na badania naukowe. Ostatnim sekretarzem naukowym PAN w randze ministra był prof. Mirosław Mossakowski i to on zdecydował o rezygnacji z tego statusu. Wtedy też środki na działalność statutową instytutów trafiły do odrębnej – czyli nie pod pozycją „Polska Akademia Nauk” – działki budżetowej, którą dysponuje minister nauki. W początkach transformacji instytuty uzyskały ogromną autonomię, niemal stały się niezależne od Zarządu PAN i od korporacji, uzyskując osobowość prawną (każdy z osobna, jest to więc struktura rozproszona), co zapisano w ustawie o PAN z 2010 r. Marka PAN była atrakcyjna i przyciągała inne placówki, o czym świadczy fakt, iż w pewnym momencie do PAN chciał wstąpić (i tak się stało) ważny i duży Instytut Fizyki Jądrowej w Krakowie, działający wcześniej jako tzw. JBR (jednostka badawczo-rozwojowa – dziś tę grupę placówek badawczo-wdrożeniowych nazywamy instytutami badawczymi) pod nadzorem Państwowej Agencji Atomistyki.
Obecnie Polska Akademia Nauk działa na podstawie ustawy o Polskiej Akademii Nauk z 30 kwietnia 2010 r. z późniejszymi zmianami, zwłaszcza tzw. małą nowelizacją z ub. roku, oraz Statutu PAN.
W ostatnich latach w związku z reformą nauki rozpoczęła się debata nad zmianą ustawy o PAN, przy czym różne środowiska zupełnie inaczej widziały kierunki reformy Akademii. Powołany jeszcze przez poprzedniego prezesa PAN, prof. Michała Kleibera, zespół pod kierunkiem metodologa i psychologa prof. Jerzego Brzezińskiego, w którego składzie był też prawnik z doświadczeniem w pisaniu projektów ustaw, prof. Hubert Izdebski, dyskretnie pracował nad zmianą ustawy o PAN, w praktyce – jej nowelizacją. Wyniki prac tego zespołu były prezentowane jedynie w środowisku Akademii, w tym przed gremium dyrektorów instytutów PAN, jednak nigdy nie zostały podane do powszechnej wiadomości w postaci dokumentu. Tymczasem problematyka reformy PAN znalazła się w ogniu dyskusji o nowym Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce. Temu tematowi poświęcona była sesja podczas jednej z konferencji programowych Narodowego Kongresu Nauki. Wśród różnych propozycji, przedstawionych także na łamach FA, można było początkowo wyodrębnić dwie: Zarząd PAN, z prof. Pawłem Rowińskim, wiceprezesem, jako liderem projektu, forsował wówczas wizję Uniwersytetu PAN (zob. wywiad w FA 4/2017), zaś instytuty naukowe, które z czasem skupiły się w Porozumieniu Instytutów Naukowych PAN, przedstawiały własną, odmienną propozycję, sugerującą znaczną autonomię jednostek badawczych (czyt. FA 10/2017: M. Witko, M. Jeżabek, Horyzontalnie z uczelniami oraz J. Kuźnicki, E. Witkowska-Zaremba, M. Żylicz, PANować czy PANikować?). W tle cały czas był dorobek zespołu Brzezińskiego, jak wspomniałem – wciąż niejawny. Spór, jak się wydaje, cały czas dotyczy głównie relacji między korporacją, Zarządem PAN i instytutami. Te ostatnie, niemal całkowicie niezależne od korporacji i Zarządu, chciałyby taki status utrzymać. Zarząd PAN z kolei, widząc dysfunkcyjność tej rozległej i różnorodnej struktury, chciałby sytuację zmienić, czyli ustalić mechanizmy współzależności różnych jej elementów i nadzoru nad nimi. Każda strona debaty widzi w swojej koncepcji najlepszą drogę rozwoju PAN.
Drugi etap tego sporu, gdy widać było, że koncepcja Uniwersytetu PAN spotkała się ze sprzeciwem społeczności naukowej, wyznacza moment powołania w lipcu 2018 r. przez prezesa PAN, prof. Jerzego Duszyńskiego, nowego zespołu ds. reformy PAN pod kierunkiem prof. Pawła Rowińskiego, wiceprezesa PAN. Jak mi mówił prof. Rowiński, w jego skład celowo powołano prof. Brzezińskiego, aby nie zaprzepaścić dorobku zespołu, którym wcześniej kierował. Zespół ten przygotowywał swoją wersję reformy. W styczniu 2019 r. nastąpiła jego reorganizacja, która w praktyce polegała na wymianie połowy jego składu i powiększeniu go o prof. Izdebskiego. W skład zespołu weszło aż pięcioro dyrektorów instytutów PAN (czytaj obok). W tej sytuacji trudno mówić – a taki zarzut się pojawiał w przestrzeni publicznej – że instytuty nie mają swojej reprezentacji w zespole prof. Rowińskiego. W międzyczasie pojawiły dwie kwestie, które rozpaliły debatę o PAN: problem płac dyrektorów instytutów PAN oraz w ogóle kwestia płac w placówkach naukowych PAN. W ustawie PSWN określono bowiem tylko minima płacowe w szkolnictwie wyższym, zastrzeżono też, że działalność naukowców z uczelni ma charakter twórczy i w związku z tym obowiązuje w niej 50-procentowy koszt uzyskania przychodu. Problemy te rozwiązywała częściowo tzw. mała nowelizacja ustawy o PAN. W ustawie z 6 października 2019 r. o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk oraz niektórych innych ustaw postanowiono, że minima płacowe dotyczą także pracowników instytutów PAN, co istotnie poprawiło sytuację w najsłabiej płacących placówkach, wprowadzono też zasadę 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu zarówno dla pracowników instytutów PAN, jak i instytutów badawczych.
Tymczasem prace zespołu wiceprezesa Rowińskiego wkroczyły w końcowy etap pisania nowelizacji ustawy o PAN. Sposób realizacji projektu, tj. w formie nowelizacji, a nie zupełnie nowej ustawy, wynikał z tego, że prawnicy określili zakres zmian, które wprowadzano, właśnie jako nowelizację. Ich zdaniem nie zaistniała potrzeba napisania całkiem nowej ustawy, bowiem poprzednia nie była zupełnie zła, a świadczyły o tym choćby wyniki naukowe placówek badawczych PAN – tak pozycja międzynarodowa, jak kategoryzacja ministerialna. Oczywiście w całej tej rozległej strukturze są słabsze ogniwa. Trwały też konsultacje elektroniczne projektu dokumentu. Skrzynka mailowa, na którą można było składać propozycje zmian, była otwarta przez dwa miesiące. – Zespół, któremu przewodniczyłem, z uwagą czytał każdy mail. Oczywiście wszystkich podpowiedzi nie udało się uwzględnić, ale część tak – wyjaśniał wiceprezes PAN.
Wyniki prac zespołu przedstawiano jednak wciąż jedynie w formie omówień na wewnętrznych spotkaniach PAN, np. Prezydium, Zgromadzeniu Ogólnym, Radzie Dyrektorów Jednostek Naukowych PAN. Sam dokument dość długo nie był upubliczniony. Jak mi wyjaśnił wiceprezes Rowiński, intencją władz PAN było, aby pierwszym adresatem i „gospodarzem” gotowego projektu ustawy był wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki. – Przyjęliśmy pewną kolejność działań. Chcieliśmy, aby założenia najpierw przyjęło Prezydium PAN. Dopiero po przekazaniu dokumentu ministrowi nauki miał on zostać podany do publicznej wiadomości – mówi prof. Rowiński. Planowano bowiem na wiosnę 2020 r. spotkania w dużych ośrodkach akademickich, Poznaniu i Gdańsku, na wzór konferencji programowych Narodowego Kongresu Nauki, by na nich szczegółowo przedyskutować różne aspekty reformy i przyszłości Akademii oraz kształt samej ustawy. W intencji Zarządu PAN, po podsumowaniu konsultacji na konferencji w Warszawie w czerwcu 2020 i przygotowaniu ostatecznej wersji projektu ustawy, to Jarosław Gowin, minister nauki, miał przedstawić skonsultowany i poprawiony projekt jako swoją inicjatywę ustawodawczą. Te plany pokrzyżowały epidemia koronawirusa oraz odejście dr. Gowina z rządu (na czas jakiś, teraz występuje on w innej roli i nie zajmuje się już Polską Akademią Nauk).
Spór o przyszłość PAN zaostrzyła trzecia koncepcja reformy, przedstawiona wiosną 2020 r. przez Komitet Polityki Naukowej. Zaproponował on radykalną wersję reformy Akademii: oddzielenie substancji badawczej od korporacji i utworzenie silnego centrum naukowego z niecałej połowy najlepszych instytutów PAN (czyt. FA 6/2020). W tej sytuacji nie można było dłużej chować projektu ustawy. Wyniki pracy zespołu ds. reformy Akademii powołanego przez prezesa PAN ujrzały światło dzienne. Od tamtej pory projekt jest wciąż konsultowany, ale nie trafił pod obrady Parlamentu RP.
Trzeba powiedzieć, że oprócz zespołu prof. Pawła Rowińskiego nikt nie przedstawił swojej wizji w postaci projektu ustawy. Zatem de facto mamy do dyskusji jeden projekt oraz dwie luźne koncepcje, które nie uwzględniają całej substancji PAN, skupiając się na wycinkach tego ogromnego konglomeratu, jaki dziś tworzy Polska Akademia Nauk, głównie na instytutach naukowych PAN.
Piotr Kieraciński
Jerzy Brzeziński – przewodniczący (Wydz. I PAN), Marek Chmielewski (Wydz. III PAN), Ryszard Górecki (Wydz. II PAN), Hubert Izdebski (Wydz. I PAN), Marian Kaźmierkowski (Wydz. IV PAN), Marek Lewandowski (Wydz. III PAN), dr Konrad Osajda (Wydz. I PAN, Akademia Młodych Uczonych), Roman Słowiński (prezes Oddziału PAN w Poznaniu), Adam Szewczyk (Wydz. II PAN), Marek Świtoński (Wydz. II PAN), Tomasz Trojanowski (prezes Oddziału PAN w Lublinie), Jerzy Wilkin (Wydz. I PAN).
Paweł Rowiński – wiceprezes PAN, przewodniczący zespołu (Instytut Geofizyki PAN), Jerzy Brzeziński (Wydz. I PAN), Marek Figlerowicz (Wydz. II PAN), Andrzej Rychard (Wydz. I PAN), Ewa Słaby (Wydz. III PAN), Roman Słowiński (Wydz. IV PAN, przewodniczący Oddziału PAN w Poznaniu), Mikołaj Sokołowski (Wydz. I PAN, dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN), Andrzej Więcek (Wydz. V PAN, wiceprezes Oddział PAN w Katowicach), Elżbieta Witkowska-Zaremba (Wydz. I PAN), Romuald Zabielski (Wydz. II PAN).
Paweł Rowiński – wiceprezes PAN przewodniczący zespołu (Instytut Geofizyki PAN), Jerzy Brzeziński (Wydz. I PAN), Tadeusz Burczyński (przewodniczący Rady Dyrektorów Jednostek Naukowych PAN), dr hab. Maciej Eder (Wydz. I PAN), Marek Figlerowicz (Wydz. II), Hubert Izdebski (Wydz. I PAN), Antoni Rogalski (Wydz. IV PAN), Andrzej Rychard (Wydz. I PAN, dyr. Instytutu Filozofii i Socjologii PAN), Ewa Słaby (Wydz. III PAN), Marek Świtoński (Wydz. II PAN, prezes Oddziału PAN w Poznaniu), Andrzej Więcek (Wydz. V PAN, prezes Oddział PAN w Katowicach).
W tym ostatnim składzie jest pięcioro dyrektorów instytutów PAN: prof. Tadeusz Burczyński – przewodniczący Rady Dyrektorów Jednostek Naukowych PAN, dyrektor Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, prof. Andrzej Rychard – dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, dr hab. Maciej Eder – dyrektor Instytutu Języka Polskiego PAN w Krakowie, prof. Marek Figlerowicz – dyrektor Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, prof. Ewa Słaby – dyrektor Instytutu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk.