Piotr Hübner
Rodzina Majerów wywodziła się z Niemiec. Istniał wówczas obowiązek wędrówki czeladników, a Kraków był dla nich ostoją, ulegali tu polonizacji zazwyczaj już w drugim pokoleniu. Jak ustalił Adam Wrzosek (Józefa Majera życie i zasługi naukowe, 1957), ojciec Józefa, Joannes Mayer, był białoskórnikiem „religii katolickiej”. Ożenił się z wdową po swym mistrzu i przejął jego warsztat. Matka, Marianna z domu Przybylska, prowadziła dom. Jan był jej drugim mężem (I v. Klenkner). Józef Grzegorz Majer urodził się w Krakowie 12 marca 1808 roku. Wpływ na jego drogę do nauki miał starszy o dwa lata brat, Wojciech. Najstarszą z rodzeństwa była Marianna, imienniczka matki. Józef przeszedł nauczanie domowe i trafił do Gimnazjum św. Anny, gdzie uzyskał maturę w 1824 roku. Studia propedeutyczne odbył na Wydziale Filozoficznym UJ, w ciągu roku akademickiego 1824/1825 opanował dwuletni materiał i wpisał się następnie na Wydział Lekarski.
Zaprzyjaźnił się trwale z Fryderykiem Skoblem – wspólnie przygotowywali się do egzaminów. Postanowili po absolutorium „udać się do Królestwa, aby tam znaleźć kawałek chleba” (jak wspominał Fryderyk Skobel). W Krakowie nie mieli szans na szpitalny etat, a tym bardziej na praktykę prywatną. W końcu listopada 1830 roku zamierzali wyjechać do Wilna, ale zatrzymał ich w Warszawie wybuch powstania listopadowego. Uzyskali na UJ zgodę na składanie rygorozów bez uprzedniego złożenia rozprawy doktorskiej. Egzaminy zdali w ostatniej dekadzie grudnia 1830 roku. Uroczystą promocję uzyskali 12 stycznia 1831 roku, po złożeniu rewersów dotyczących prac doktorskich. Poprzez krakowskiego delegata Komisji Rządowej Wojny zgłosili się jako ochotnicy do wojska. Zostali lekarzami batalionowymi w stopniu kapitana (9 II 1831). Majer już 14 września 1831 roku awansował na stanowisko lekarza sztabowego. W końcu tego miesiąca ich oddziały zostały internowane – Majer znalazł się w Elblągu. Z dniem 18 grudnia zostali zwolnieni ze służby wojskowej, co dla Majera oznaczało też zakończenie praktyki lekarskiej. Do Krakowa dojechali na dzień Nowego Roku 1832.
Majer odbył kilkumiesięczną podróż naukową po Niemczech, a po powrocie złożył podanie na UJ, zgłaszając gotowość wykładania – ze stopniem profesora nadzwyczajnego „bezpłatnego” – jakiegokolwiek nieobsadzonego przedmiotu (27 VI 1832). Uzyskał zgodę Senatu Akademickiego (12 I 1833) i podjął w języku łacińskim wykłady z farmakologii. Gdy zlikwidowano stopień profesora nadzwyczajnego, został mianowany przez Senat Rządzący Rzeczypospolitej zastępcą profesora nauk teoretycznych (19 X 1833). Wśród argumentów za kandydatem wymieniano i taki: „jest ziomkiem tutejszo-krajowym” (co ustalił Adam Wrzosek). Majer wykładał w języku polskim przyszłym chirurgom, z roczną płacą 3 tys. złp (połowa płacy profesora rzeczywistego). Złożył zaległą pracę doktorską Commentatio medico-practica exhibens synopsim methodorum tractandae syphilidis ope hydrargyri, ogłoszoną drukiem przez oficynę Friedleina. W tej protestanckiej rodzinie poznał późniejszą żonę, Karolinę. Mieszkali w domu rodzinnym Majerów. Według Adama Wrzoska (Józefa Majera życie i zasługi naukowe, 1957) dwaj przyjaciele z okresu studiów na Wydziale Lekarskim UJ podzielili się tematyką, zapewne łącząc to ze współpracą. Józef Majer doktoryzował się z zagadnienia leczenia kiły rtęcią, a Fryderyk Skobel z leczenia jej środkami bezrtęciowymi. Obaj złożyli swe prace do obrony w tym samym czasie i mieli tego samego wydawcę (1833).
Wykłady Majera dla chirurgów „niższych” obejmowały nie tylko przedmioty medyczne, ale i fizykę, logikę, psychologię. Wysłuchiwali ich też studenci farmacji. Wykładał przedmioty z własnych notatek (co ustalił Adam Wrzosek). Nominację na profesora rzeczywistego uzyskał 14 lipca 1835 roku. W tym roku opublikowali ze Skoblem pracę Uwagi nad niektórymi wyrazami lekarskimi, w następnych latach rozwijali tę problematykę w kolejnych publikacjach. Część samodzielnych rozpraw Majera dotyczyła dawnych profesorów medycyny krakowskiej. Obszerną była książka Obraz postępu nauki lekarskiej (1840). Opracował projekt urządzenia służby weterynaryjnej (1841) oraz statut Zgromadzenia Chirurgów Niższych (1842). Redagował ze Skoblem „Rocznik Wydziału Lekarskiego”, zawierający materiały sprawozdawcze, rozprawy oraz „rozmaitości” fachowe. Rocznik ukazywał się w latach 1838-1845. Majer sprawował dodatkowo z ramienia UJ nadzór nad szkołami początkowymi (1839-1845). W czasie Wiosny Ludów (1848) został szefem oddziału akademickiego Gwardii Narodowej. Po likwidacji Szkoły Chirurgicznej (6 IX 1847) pozostawał bez katedry i dopiero reskrypt cesarski z 24 lipca 1850 roku nadał mu Katedrę Fizjologii. Od 1843 do 1845 roku był sekretarzem Wydziału Lekarskiego, w latach 1845-1847 i 1862-1864 dziekanem, a od połowy 1848 do połowy 1851 roku – rektorem. Następnie przez półtora roku był prorektorem. Z jego inicjatywy senat UJ wystąpił do władz wiedeńskich o odzyskanie funduszy uniwersyteckich (1850). Na wniosek Majera uruchomiono wykłady otwarte z dochodem przeznaczonym na wspieranie ubogich studentów (1850). W tym samym roku brał czynny udział w odbudowie miasta i uniwersytetu po pożarze, a także w akcji pomocy zubożałym studentom.
Gdy pojawił się projekt wprowadzenia języka niemieckiego jako wykładowego, Majer zgłosił na posiedzeniu Rady Wydziału Lekarskiego (12 VII 1853) gotowość rezygnacji z katedry, gdyż nie władał językiem niemieckim na tyle, by prowadzić wykłady. Po wprowadzeniu tej reformy wykładał nadal po polsku, jednak tylko nieobowiązkowe przedmioty, wśród których jako pierwszy w Polsce – antropologię. Został nawet kierownikiem Zakładu Antropologii (1856-1878). W roku 1854 Majer opublikował Fizyologiję układu nerwowego, a trzy lata później Fizyologiję zmysłów. Pod jego redakcją ukazał się Pamiętnik pierwszego zjazdu lekarzy i przyrodników polskich odbytego w roku 1869 w Krakowie (1870). W latach 1862-1876 redagował „Przegląd Lekarski”.
Po repolonizacji Uniwersytetu Jagiellońskiego Majer wrócił (1861) na Katedrę Fizjologii. Gdy pozbawiono katedry i urzędu rektora Józefa Dietla (15 VIII 1865), urząd ten objął Józef Majer. Z tego tytułu był członkiem Sejmu Galicyjskiego, następnie wybrano go na posła. W Sejmie Galicyjskim przewodniczył Komisji Edukacyjnej reformującej szkolnictwo. Przewodniczył też polskiemu kołu sejmowemu – nie był członkiem żadnego stronnictwa. Swoje poglądy przedstawił na zebraniu przedwyborczym do Sejmu Krajowego („Czas” z 3 VII 1889): „Byłem i jestem demokratą (…), którzy w bliźnim cenią bliźniego, a w ojczyźnie widzą obszerniejszą rodzinę, którą kochać, dla niej żyć i umierać uważają sobie za obowiązek”. Mimo wsparcia konserwatystów, Majer przegrał w wyborach z Adamem Asnykiem, popieranym przez ugrupowania liberalno-demokratyczne. Był też radnym miasta Krakowa (1866-1878). Według Kazimierza Chłędowskiego, Majer „zawsze łączy, a nigdy nie rozdwaja”. Problematyką szkolnictwa zajmował się Majer również w Radzie Miejskiej Krakowa. Od roku 1871 był zastępcą przewodniczącego Krakowskiej Rady Szkolnej Okręgowej. Władze wiedeńskie obdarzyły go orderami, dożywotnim członkostwem w Izbie Panów oraz tytułem ekscelencji – tajnego radcy dworu.
Upowszechniając naukę wydał Majer (bezimiennie) książeczkę Zjawiska napowietrzne (1849, 1862). Odkrył zjawisko wpływu ciśnienia powietrza na czynności serca. Do Encyklopedii Powszechnej Orgelbranda opracował (do 1863) 23 hasła biograficzne oraz 26 haseł dotyczących fizjologii i nauk przyrodniczych. Wspólnie z Izydorem Kopernickim opublikował wyniki badań ankietowych Charakterystyka fizyczna ludności galicyjskiej (1876). Przez wiele lat, zwłaszcza w podeszłym wieku, Majer zajmował się zjawiskiem długowieczności. Oceniał, że człowiek mógłby dożywać wieku stu pięćdziesięciu lat. W roku 1877 przeszedł na UJ na emeryturę. Okres wakacji spędzali Majerowie na Woli. Jego brat, Wojciech, robił karierę prawnika – został prezesem trybunału. Córeczka Majera zmarła w 1839 roku w wieku dziewięciu miesięcy. W tym samym roku zmarł też jego ojciec. Majer miał na utrzymaniu żonę. Po jej śmierci w 1882 r. gospodarstwo domowe prowadziła siostrzenica. Wspomagał pięcioro dzieci przedwcześnie zmarłej siostry. Mieszkał wtedy przy ulicy Wiślnej, na pierwszym piętrze kamienicy „pod Zającem”. W ostatnich latach życia przeprowadził się do mniejszego, czteropokojowego mieszkania przy ulicy Krupniczej. Komponował i dawał w czwartki koncerty fortepianowe.
Szczególnym polem działalności stało się – obok uniwersytetu – Towarzystwo Naukowe Krakowskie. Jako profesor UJ Majer był członkiem towarzystwa od 1835 roku. Objął prezesurę z urzędu – jako rektor UJ, od października 1848 roku. Zredagował w tym roku projekt statutu towarzystwa. Równolegle z pielęgnowaniem nauk wprowadził zadanie „rozszerzania oświaty”. Powołano w towarzystwie wydziały: akademiczny oraz rozszerzania oświaty. Ten drugi z Komitetem dla Ksiąg Elementarnych. W roku 1849 uruchomiono „Bibliotekę Naukową”, w ramach której ukazywały się podręczniki uniwersyteckie. Majer wspierał poszukiwania archeologiczne. Po trzech latach, gdy ustąpił z urzędu rektora UJ, nadal przez rok pełnił funkcję prezesa towarzystwa. Przedstawił w ciągu lat prezesury aż jedenaście referatów naukowych. Z jego inicjatywy towarzystwo zaczęło przygotowywać „Powszechny polski słownik terminologiczny”. W roku 1852 władze austriackie zablokowały funkcjonowanie towarzystwa. Po prezesurze Franciszka Wężyka, mecenasa, który przekazał środki na budowę gmachu towarzystwa, powrócił do prezesury Majer (25 II 1860), dotychczasowy wiceprezes i przewodniczący Wydziału Nauk Przyrodniczych i Lekarskich TNK. Majer doprowadził do ukończenia, a nawet rozbudowy gmachu. Pierwsze publiczne posiedzenie towarzystwa odbyło się we własnej siedzibie 4 marca 1865 roku.
Budynek był formą, w którą Józef Majer wprowadził treść najwyższej próby. Doprowadził do przekształcenia akademickiego towarzystwa w narodową Akademię Umiejętności. Opowiadał się początkowo za dualizmem, podobnie jak w 1848 roku chciał zachować formę towarzystwa rozszerzania oświaty obok powołania Akademii Umiejętności – pod łączną nazwą „instytutu”. Ostatnie posiedzenie towarzystwa odbyło się 29 kwietnia 1872 roku. Do pierwszego składu Akademii Umiejętności Majer został wybrany na członka czynnego krajowego (13 V 1872). Cesarz mianował go prezesem Akademii Umiejętności 12 grudnia 1872 roku. Akademię inaugurowano posiedzeniem z 7 maja 1873 roku. Majer, dając innym przykład, złożył 560 złr na Komisję Historyczną (1873). Po dwóch latach uzyskał mandat prezesa z wyboru członków – cieszył się uznaniem nie tylko w kręgu członków akademii, ale i całej społeczności ludzi nauki. Wybory tajne przyniosły jednogłośną akceptację prezesury Majera także w latach 1878, 1881, 1884 i 1887. Licząc lata prezesury w towarzystwie (16) i Akademii (18), możemy określić Majera mianem „człowieka-instytucji”.
Józef Rostafiński zanotował (Józef Majer. Wspomnienie pośmiertne, „Przegląd Polski” r. 34, 1899), że prezes na wnioski finansowe „ustępował z boleścią i zapisywał wydatek w małą książeczkę, którą przy sobie nosił i która była całą kontrolą wydatków Akademii i podskarbiego (…). Majer zmysłu administracyjnego nie posiadał, na rachunkach – jak sam mówił – nigdy się nie znał, a regulamin ułożył sam w ten sposób, że właściwie według jego brzmienia prezes był wszystkim, a sekretarz generalny mógł otwierać – naturalnie w nieobecności prezesa i to jeżeli nie były wprost do niego adresowane – pisma do Akademii. Ale sekretarzem generalnym był Józef Szujski, który bez regulaminu się obchodził, umiał z »kochanym prezesem« zrobić wszystko co chciał”. Rostafiński przytoczył wierszyk Stefana Kuczyńskiego o zawartości statutu akademii: „§1. Akademia na prezesa wybiera zawsze Józefa Majera. §2 Dyrektorowie, sekretarze, robią to, co Majer każe”.
Gdy odczuł ciężar starości – miał wtedy 82 lata – ustąpił z prezesury Akademii. Wygłosił pożegnalną mowę 6 grudnia 1890 roku. Akademia powołała wtedy Nagrodę imienia Józefa Majera – fundację ogłaszającą konkursy co dwa lata, których tematy dożywotnio miał ustalać Majer (nagroda wynosiła 1 tys. złr). Zrzekł się prawa wyznaczania tematów konkursowych na rzecz wydziałów akademii. Nadal przewodniczył Komisji Językowej (od 1865) oraz Komisji Antropologicznej (od 1874).
Józef Majer zmarł 3 lipca 1899 roku. Uroczysty pogrzeb odbył się na koszt Akademii Umiejętności.
Wróć