logo
FA 04/2020 INFORMACJE I KOMENTARZE

W Europie patentują, ale mniej

W Europie patentują, ale mniej 1

Uniwersytet Jagielloński z ośmioma wynalazkami i Politechnika Śląska z siedmioma wiodły w 2019 roku prym wśród polskich uczelni pod względem liczby zgłoszeń do Europejskiego Urzędu Patentowego.

Innowatorzy znad Wisły zgłosili w sumie 469 wniosków, czyli o 9,6% mniej niż w roku 2018. Daje to Polsce 26 miejsce w europejskim zestawieniu. Podobną sytuację – słabszy rok po dwóch latach zdecydowanego wzrostu – można było zaobserwować w tej dekadzie już trzykrotnie.

Spadkowemu trendowi nie oparły się uczelnie. Można przypuszczać, że biorąc na siebie koszty całego przedsięwzięcia, podchodzą do tematu z coraz większym rozmysłem i na podstawie wiarygodnych przesłanek biznesowych. Czasem jednak bywa tak, że patent europejski jest jedynym wyjściem, bo na wdrożenie technologii w Polsce nie ma żadnych szans.

Zgłoszeniowym liderem pozostał Uniwersytet Jagielloński, który osiem (czyli o 1/3 mniej niż przed rokiem) z 21 swoich zagranicznych wniosków skierował do EPO. Wśród nich były molekularne materiały magnetyczne. Z reguły większość z nich nie wykazuje właściwości ferromagnetycznych powyżej 0°C. Opracowane na Wydziale Chemii UJ materiały wykazały ferromagnetyzm w temperaturach pokojowych. Oferowane nie tylko w formie ciała stałego, ale również w postaci jednorodnej cieczy, mogą być stosowane jako nowe powłoki magnetyczne w produkcji dysków komputerowych, nośniki pamięci w systemach bezpieczeństwa (z możliwością szybkiego i całkowicie nieodwracalnego usuwania z pamięci danych poprzez wzrost temperatury lub fotolizę), przełączniki magnetyczne o szybkim czasie działania, super silne magnesy stałe, farby i płyny magnetyczne, fotoczułe magnetyki.

Wśród ośmiu zgłoszonych przez naukowców z UJ wynalazków znalazły się także m.in.: skojarzona terapia nowotworu czerniaka ludzkiego z użyciem innowacyjnej kombinacji znanych i leków – taksanów i statyn (Wydział Lekarski/Wydział Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ), proteza ucha środkowego (Wydział Lekarski UJ/AGH), a także urządzenie i sposób wytwarzania warstw polimerowych o zadanej strukturze przestrzennej oraz metoda syntezy wysokiej jakości grafenu na powierzchni węglika krzemu (oba Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ).

W TOP5 polskich zgłoszeniodawców jest jeszcze jedna uczelnia – Politechnika Śląska, której inżynierowie wysłali 7 wniosków. Poprzednim razem były trzy: UJ, Akademia Górniczo-Hutnicza i Politechnika Gdańska. O ile w poprzednich latach liderami polskiej działalności patentowej były uczelnie wyższe i instytuty naukowe, o tyle w ubiegłym roku – zgodnie w europejskim trendem – pałeczkę najaktywniejszych przejęły firmy. Ale i w nich nie brak naukowych akcentów. Współlider zestawienia – Ryvu Therapeutics – to polska firma biotechnologiczna rozwijająca innowacyjne małocząsteczkowe związki o potencjale terapeutycznym w onkologii. Zatrudnia 150 naukowców, z których połowa posiada stopień naukowy doktora. Z kolei Adamed (5 zgłoszeń), firma farmaceutyczno-biotechnologiczna o polskim kapitale, lider na rynku leków nowej generacji, chwali się współpracą z blisko 250 naukowcami, m.in. z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Warszawskiego, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i UJ. W czołówce jest jeszcze 3DGence (7 zgłoszeń) – producent przemysłowych, wysokowydajnych drukarek 3D, którego współzałożycielem jest prof. Damian Gąsiorek, obecny prodziekan ds. współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej.

Najwięcej aplikacji z Polski dotyczyło farmaceutyków i transportu (po 38). Substancje lecznicze zanotowały najwyższy wzrost – aż o 58,3%. Z kolei sektor „procesy termiczne”, z którego przed rokiem pochodziło najwięcej polskich zgłoszeń, spadł na 3 miejsce (36). Na ogólnoeuropejskim tle najbardziej w polskich statystykach rzuca się w oczy brak w czołówce zgłoszeń z obszaru komunikacji cyfrowej i technologii komputerowych. To najdynamiczniej rosnący sektor na starym kontynencie.

Do European Patent Office wpłynęła w 2019 roku rekordowa liczba ponad 181 tys. zgłoszeń. W zestawieniu r/r nastąpił wzrost o 4%. Około 45% wniosków pochodziło z 38 państw członkowskich Europejskiej Organizacji Patentowej. Do liderów należały: Stany Zjednoczone (25% ogólnej liczby zgłoszeń), Niemcy (15%), Japonia (12%), Chiny (7%) i Francja (6%). Istotny wzrost zgłoszeń zanotowano ze Szwecji (+8%), Wielkiej Brytanii (+6,9%) i Hiszpanii (+6%). Poza Polską spadek odnotowała również Francja (-2,9%), Niderlandy (-2,6%) i Finlandia (-1,4%).

Korzystniej wypadamy w perspektywie długoterminowej. W ciągu minionych 10 lat liczba składanych przez naszych wynalazców wniosków do EPO wzrosła z 205 do 469 (+129%).

EPO jest jedną z największych instytucji usług publicznych w Europie. W ramach scentralizowanej procedury przyznawania patentów EPO wynalazcy mogą uzyskać wysokiej jakości ochronę patentową w 44 krajach, uzyskując dostęp do rynku liczącego około 700 mln mieszkańców.

MK

Wróć